Rzeczne i flotylle bolszewików podczas wojny domowej w Rosji dysponowały kilkoma niesamobieżnymi barkami, przystosowanymi do przenoszenia wodnosamolotów. Zadaniem tych słodkowodnych "lotniskowców" było udzielanie wsparcia oddziałom walczącym na lądzie oraz dokonywanie dalekiego rozpoznania. Tego rodzaju jednostki pozbawione byłe własnego napędu. Przystosowanie ich do nowej roli wymagało przebudowy polegającej na dobudowaniu slipów umożliwiających opuszczanie i podnoszenie wodnosamolotów, usunięciu jednego masztu i rurociągów. Mieściły się na nich zbiorniki paliwa, magazyny części, prowizoryczne warsztaty i pomieszczenia dla obsługi.
Prezentowana tutaj barka KOMMUNA (КОММУНА) wchodziła w 1918 roku w skład "czerwonej" Wołżańsko-Kaspijskiej Wojennej Flotylli (Волжско-Каспийская военная флотилия). Pierwotnie, nim ją zmilitaryzowano, służyła pod nazwą FRANCIJA do przewozu Wołgą produktów ropopochodnych. Jej wyporność ocenia się na około 850-900 ton. Przemieszczała się z prędkością 7,5 -11 km /godz., holowana przez bocznokołowy parowiec KOLCOW (КОЛЬЦОВ) o mocy maszyn 120 KM. Przy długości 139,77 m i szerokości 19,08 miała średnie zanurzenie ok. 1,1 m. Zabierała na pokład sześć wodnosamolotów M- 9. Niekiedy transportowała też myśliwce o podwoziu kołowym. Na pokładzie KOMMUNY były zamontowane dwa działka 37 mm oraz karabiny maszynowe.
Zespół jednostek, KOMMUNA i KOLCOW, razem z parowcem GIERCEN (ГЕРЦЕН), na którym rozlokowało się dowództwo, tworzyły Dywizjon Powietrzny. Dywizjon ten aktywnie uczestniczył w walkach z "białymi" operując na wodach Wołgi i Kamy. Ostateczny los KOMMUNY nie jest mi znany.
|