STATKI   i   OKRĘTY  |||  -     Radzieckie okręty podwodne - II wojna światowa     - |||      MORZE   i   WRAKI
NARODOWOLEC («Народоволец»), późniejszy D-2
Okręt podwodny typu 'D' - Okręt-muzeum
___________________________________________________________________________
- FACTA NAUTICA -
dr Piotr Mierzejewski, hr. Calmont
Okręty podwodne
odwiedź katalog OKRĘTY PODWODNE
D-2 (NARODOWOLEC) jako okręt-muzeum w St. Petersburgu.
The D-class Soviet submarine D-2 (NARODOWOLETS) was launched in 1929.
Decommissioned in 1956 to stationary training unit at Kronshtadt. Converted  at 8 June 1989 to museum.
Dane techniczne typu 'D' po modernizacji (źródło)

Wyporność nawodna/podwodna: 923,8/1353,8 ton
Prędkość nawodna/podwodna: 14/9 węzłów
Wymiary: 76 m x 6,4 m x 3,81 m
Zasięg nawodny: 3600 Mm/14 w. i 7500 Mm/9 w.
Zasięg podwodny: 132 Mm/2 w.
Maksymalne zanurzenie: 90 m
Prędkość zanurzania: 30 sek. do głębokości peryskopowej
Napęd: 2 spalinowe silniki wysokoprężne  2x1100 KM, 2 silniki
elektryczne 2x525 KM, 2 śruby
Uzbrojenie: 1 działo 100 mm/L51, 1 działo plot. 45 mm/L46 K-21,
1 karabin maszynowy 7,62 mm, 8 wyrzutni torpedowych 533 mm
(6 dziób, 2 rufa), 14 torped
Załoga - 53
.
NARODOWOLEC, któremu później nadano oznaczenie
literowo-cyfrowe
D-2, w historii marynarki wojennej Z.S.R.R.
zajmuje miejsce szczególne jako najdłużej pozostający w
służbie radziecki okręt podwodny. Podobnie jak jednostki
bliźniacze,
DIEKABRIST i KRASNOGWARDIEJEC, powstał
w leningradzkiej Stoczni Bałtyckiej im. S. Ordżonikidze.
Budowę wszystkich trzech jednostek rozpoczęto w sobotnie
popołudnie 5 marca 1927 w obecności Siergieja M. KIROWA,
ówczesnego I sekretarza leningradzkiej organizacji
partyjnej. Były to pierwsze radzieckie okręty podwodne
zbudowane po Rewolucji Październikowej. Reprezentowały typ
'D', oficjalnie określane jako
I seria okrętów podwodnych.
Autorem projektu tych jednostek był słynny  konstruktor
Borys
M. MALININ.
Podobnie jak DIEKABRIST, wyposażony był w solniki wysokprężne MAN (pozostałe okręty I serii napędzały silniki
produkcji radzieckiej). Wodowanie okrętu miało miejsce 19 maja 1929, zaś 6 września 1931 wszedł do służby, aby 11
października zasilić Siły Morskie Morza Bałtyckiego.

W 1933 roku NARODOWOLEC został przebazowany z Kronsztadtu do Murmańska. Związane to było z formowaniem Floty
Północnej. Przemarsz okrętu wiódł drogami śródlądowymi, z wykorzystaniem rzek, jezior oraz Kanału Białomorsko-
Bałtyckiego.
Razem ze swoimi bliźniakami (DIEKABRIST i KRASNOGWARDIEJEC) utworzył 1. dywizjon okrętów
podwodnych Floty Północnej, który uzupełnił okręt-baza
UMBA.

21 sierpnia 1934 otrzymał oznaczenie literowo-cyfrowe
D-2.

W październiku 1939 powrócił na Bałtyk. W Stoczni Bałtyckiej przeszedł generalny remont, który trwał od 22 września
1940 do 17 sierpnia 1941 roku. Sytuacja na froncie niemiecko-radzieckim uniemożliwiła mu powrót na wody Arktyki. W
związku z tym z dniem 17 sierpnia 1941 wszedł w skład Floty Bałtyckiej. W działaniach bojowych w 1941 roku nie wziął
udziału.

W pierwszy patrol bojowy
D-2 wyszedł dopiero 23 września 1942 z bazy w Kronsztadzie, w ramach tzw. trzeciego
eszelonu
. Patrol ten, odbywany pod dowództwem kapitana III rangi Romana Władimirowicza LINDENBERGA (ur. 1910,
Żytomierz), trwał do 4 listopada. W czasie tego patrolu działał bardzo aktywnie, zwłaszcza w południowej części Morza
Bałtyckiego. Dokonał 7 ataków torpedowych (cześć spod powierzchni morza), zużywając 9 torped. Efektem dwóch ataków
było zatopienie jednego statku i uszkodzenie drugiego [np.
POLMAR & NOOT], strzały torpedowe oddane w siedmiu
pozostałych  były niecelne. Przedstawioną poniżej listę ataków torpedowych
D-2 wykonanych w czasie tego patrolu
opieram na pracy wybitnego rosyjskiego specjalisty
A.W. PŁATONOWA (2004) :  

        
3.10.1942 - w rejonie na południe od wyspy Öland atak na konwój złożony z dwóch statków i dwóch eskortowców
zakończył się niepowodzeniem. Obie torpedy, wystrzelone o godzinie 9.57 z odległości 6 kabli, były niecelne. Literatura
radziecka przez lata powtarzała nieprawdziwą informację, jakoby w czasie tego ataku zatonął trafiony torpedą statek
NINA (1371 BRT), powtarza ją jeszcze D. SIEŃKOWSKI (1999), a  nie wspomina już o tym w swojej pracy doktorskiej
W.I. DMITRIEW (1973). Statek ten rzeczywiście był atakowany przez D-2, ale ... 26 października 1944 roku!
Rdazieckie dowództwo zapisało jego zatopienie na konto D-2, lecz teraz wiadomo, że obie wystrzelone wtedy torpedy
były niecelne.

        
7.10.1942  - w rejonie na południowy-zachód od Ystad o godzinie 11.04 wystrzelił jedna torpedę z odległości 7 kabli w
kierunku nierozpoznanego statku. Strzał niecelny.

        
8.10.1942 - w rejonie na południe od Ystad o godz. 22.22 wystrzelił jedną niecelną torpedę w kierunku szwedzkiego
statku
GUNNAR (1258 BRT).

        
10.10.1942 - w rejonie między Ystad a Bornholmem z odległości 3 kabli o godz. 0.47 niecelnie zaatakował jedną
torpedą szwedzki statek
TIMANDRA (948 BRT).
.
Wnętrze okrętu - rufowy przedział torpedowy.
Pokrywy tylne aparatów torpedowych kal. 533 mm.
Z boku widoczne składane koje załogi.
Działo pokładowe typu B-24 kalibru 100 mm, które po
modernizacji zastapiło działo 101,6 mm/45 typu B-2.
Jednostka ognia dla niego wynosiła 120 pocisków.
        14.10.1942 - w rejonie między Ystad a Bornholmem o godzinie 10.19 zaobserwował niemiecki statek JACOBUS
FRITZEN
(4090 BRT), płynący z ładunkiem węgla. Dwadzieścia minut później, z odległości 4 kabli, wystrzelił w jego
kierunku torpedę, która minęła cel. Niezrażony niepowodzeniem R. LINDENBERG podążył za statkiem. Ponownie
nawiązał z nim kontakt wzrokowy o 15.36, na podejściach do Ystad. Ścigając go cały czas w zanurzeniu, dogodną do ataku
pozycję uzyskał dopiero po niecałej godzinie. O 16.33, z odległości 4 kabli, zaatakował raz jeszcze - skutecznie tym
razem. Trafiony torpedą statek zatonął w pozycji 55.11 N i 13.39 E.

        
10.10.1942 - w odległości ok. 10 Mm na południe od Trelleborga, o godzinie 17.28, natknął się na konwój złożony z
promów
KONUNG GUSTAV V (szwedzki, 3150 BRT) i DEUTSCHLAND (2972 BRT, niemiecki) oraz nierozpoznanego
statku, eskortowanych przez pięć patrolowców.
D-2 o godzinie 17.55 wystrzelił spod powierzchni salwę złożoną z dwóch
torped i uzyskał jedno trafienie. Torpeda ugodziła prom
DEUTSCHLAND, powodując poważne uszkodzenie. Statek
zdołał dotrzeć na holu do portu w Trelleborgu, gdzie później przeszedł remont.
I tu istotna uwaga!  Źródła radzieckie
podają, jakoby
DEUTSCHLAND przewoził niemieckich żołnierzy z frontu wschodniego, udających sie przez Szwecję na
urlop do Norwegii. W wyniku ataku
D-2 aż 900 (!) z nich miało ponieść śmierć. Znany serwis internetowy uboat.net
twierdzi z kolei, jakoby obie torpedy chybiły celu i atak D-2 okazał sie nieskutecznym. Co zatem z 900 niemieckmi
żołnierzami, którzy mieli ponieść śmierć w wodach Bałtyku? Czyżby to była tylko radziecka propaganda? Interesujące,
że liczby tej nie podaje komandor E. Kosiarz (1988), ograniczając sie tylko do stwierdzenia, że "na statku zginęło wielu
żołnierzy, a remont jego trwał kilka miesięcy", mimo, iż historię działań radzieckich okrętów podwodnych przedstawiał z
reguły bezkrytycznie. Paradoksem jest, że liczbę 900 ofiar na ok. 1000 transportowanych żołnierzy, wymienia historyk
J. ROHWER (1992), deprecjonujący od dziesiątek lat osiągnięcia podwodników Z.S.R.R. W tej sytuacji bezradnie
przyznaję, że sprawa skutków ataku
D-2 na prom DEUTSCHLAND jest dla mnie daleka od wyjaśnienia...

        
D-2 powrócił ze swojego pierwszego patrolu 4 listopada 1942, zaś 11 listopada wpłynął do Lenngradu. Okręt odbył
jeszcze trzy patrole bojowe: od 1 do 30 października 1944, od 12 grudnia 1944 do 20 stycznia 1945, oraz od 20
kwietnia do 18 maja 1945. W czasie tych patroli pięciokrotnie atakował torpedami żeglugę nieprzyjacielską, zużywając
10 torped (5 salw dwutorpedowych). Ani jedna z tych torped nie trafiła w cel, chociaż oficjalnie przyznano mu dwa
zatopienia.

         8 lipca 1989
D-2, wyremontowany i odmalowany,stanął w Leningradzie jako pomnik, okręt-muzeum. Na jego
kiosku czerwieni się gwiazda z wymalowaną cyfrą '5' - symbolizuje ona rzekomą liczbę pięciu zwycięstw w latach II
wojny światowej. Naprawdę tych zwycięstw było tylko dwa: zatopienie statku
JACOBUS FRITZEN i uszkodzenie
promu
DEUTSCHLAND. Nic jednak nie przeszkadza przewodnikowi po okręcie, aby nadal opowiadać zwiedzającym o
zatopieniu pięciu faszystowskich statków przez bohaterski
D-2 ...