OKRĘTY PODWODNE
|
|
|
|
|
|
|
STATKI i OKRĘTY
|
|
| MARYNARKA WOJENNA | MORZE | STATKI | OKRĘTY | WRAKI | MARYNARKA HANDLOWA |
|
|
|
|
|
|
|
ZBIORNIKOWCE
|
|
|
|
NORWEGIA
|
|
s.s. FRONTENAC - Bitwa o Atlantyk - II wojna światowa - Atak U-Boota - dr Piotr Mierzejewski
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Norweski zbiornikowiec s.s. FRONTENAC sfotografowany w Plymouth w październiku 1944 roku.
|
|
---------Kapitänleutnant Günther Seibicke, 31-letni dowódca U-Boota U 436, dzień 27 października 1942 roku żegnał zapewne w nastroju euforycznym. Miał niewyobrażalną satysfakcję, gdy meldował dowództwu U-Bootwaffe, że w wyniku przeprowadzonego ataku na konwój HX-212 odpalił celnie pełną salwę pięciu torped, zatapiając zbiornikowiec (10 000 BRT), frachtowiec (5000 BRT) i uszkadzając trzy dalsze frachtowce o łącznym tonażu 18 000 BRT! Gdyby dane mu było dożyć powojennej rewizji sukcesów U-Bootów (zginął 26 maja 1943 r. razem z całą załogą U 436), przeżyłby spore rozczarowanie, gdyż tak naprawdę zatopił wtedy tylko jeden statek, a dwa dalsze uszkodził. Jednym z tych uszkodzonych był norweski zbiornikowiec s.s. FRONTENAC, który żywota swojego dokonał dopiero 10 lat po wojnie w brytyjskiej stoczni złomowej ...
|
|
|
Lloyd's Register w edycji z 1942 roku zamieścił powyższą informację o s.s. FRONTENAC.
|
|
--------FRONTENAC powstał w roku 1928 w brytyjskiej stoczni Swan, Hunter & Wigham Richardson Ltd. w Wallsend, Sunderland (numer stoczniowy 1303). Zbudowano go dla małej norweskiej spółki armatorskiej Halle & Peterson z siedzibą w Oslo, Skippegarten 22. Zbiornikowiec ten, o pojemności 7350 BRT, nośności 11 560 DWT, o wymiarach 138,99 x 17,8 x 8,35 m, pływał z prędkością serwisową 11 węzłów; napęd statku stanowiła 3-cylindrowa maszyna parowa potrójnej ekspansji.
-------Statek w okresie przedwojennym eksploatowano głównie na trasach wzdłuż atlantyckich wybrzeży Ameryki Północnej. Transportował ładunki ropy naftowej z portów Zatoki Meksykańskiej do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Wybuch II wojny światowej nie wpłynął na zmianę tras jego rejsów. Gdy w kwietniu 1940 roku Niemcy lądowali w Norwegii, FRONTENAC płynął z Nowego Jorku do Tampico po kolejny transport ropy.
--------Po przystąpieniu U.S.A. do wojny FRONTENAC bardzo często dołączał do atlatyckich konwojów. Z tej okazji zamontowano na jego rufie działo kalibru 102 mm, zaś w różnych miejscach kadłuba rozmieszczono 4 działka 20 mm Oerlikon oraz karabiny maszynowe. Swój udział w "bitwie o Atlantyk" zainaugurował w lutym 1941 roku, dołączając do konwoju HX 107. Dostarczył wtedy z Bermudów do Belfastu ładunek oleju napędowego. 20 sierpnia 1941 roku stanowisko kapitana objął William Thorsen, który parę tygodni wcześniej przeżył na Atlantyku storpedowanie i zatopienie dowodzonego przez siebie norweskiego frachtowca s.s. MOIRA.
-------W roku 1942 zbiornikowiec wielokrotnie przemierzył Atlantyk, odbył też w pojedynkę szereg rejsów wzdłuż brzegów Ameryki. Warto wspomnieć, iż 28 sierpnia wypływając z Nowego Jorku (prawdopodobnie do Guantanomo) zderzył się z barką. Konsekwencje kolizji musiały być raczej poważne, skoro zawrócił do portu i ponownie wyszedł w morze dopiero 13 września. Incydent ten można jednak uznać za błahostkę w porównaniu ze wspomniamym powyżej atakiem U-Boota.
-------Pierwsza z pięciu torped wystrzelonych 27 października 1942 roku przez U 436 osiągnęła cel po 59 sekundach przebiegu i trafiła w dziobową część kadłuba FRONTENAC. Eksplozja głowicy torpedy nie tylko spowodowała sporą dziurę w burcie, ale i wywołała znaczny pożar. Statek szybko zaczął chylić się na dziób, lecz płynął dalej, gdyż kapitan nie wydał rozkazu zastopowania maszyn. Mimo wszystko FRONTENAC tracił na prędkości, wypadł z szyku konwoju i na dodatek musiał rozpaczliwie manewrować, aby uniknąć kolizji z innymi ofiarami podwodnego ataku i unoszącymi się na powierzchni oceanu szalupami. Gdy konwój zostawił go za sobą, wydawało się, że los zbiornikowca dopełni się lada moment. Dziób zanurzył się na tyle głęboko, że śruby napędowe zawisły nad powierzchnią wody i statek zatrzymał się, bezradnie kołysząc się na fali. Kapitan nie wydał jednak rozkazu opuszczenia jednostki. Dzięki głębokiemu zanurzeniu dzioba woda wdzierająca się na pokład zdołała zlikwidować pożar. Znalazł się ochotnik, który przedostał się do przedniej części kadłuba i zdołał uruchomić pompy zbiorników. Rozpoczął się w ten sposób powolny proces spuszczania do oceanu części przewożonego ładunku oleju napędowego. W ciągu kilkunastu godzin udało się w ten sposób usunąć z dziobowych zbiorników około 1000 ton paliwa, co umożliwiło statkowi podjęcie tak dramatycznie przerwanego rejsu. Początkowo poruszał się z prędkością zaledwie 4 węzłów, lecz po całkowitym opróżnieniu przednich zbiorników FRONTENAC osiagnął swoją eksploatacyjną szybkość. W odległości 50 mil na zachód od brzegów irlandzkich z pokładu statku dostrzeżono na horyzoncie konwój. Jeden z niszczycieli jego eskorty zbliżył się do samotnie płynącego zbiornikowca, aby sprawdzić sytuację. Po rozpoznaniu wrócił do konwoju zmierzającego w kierunku Afryki Północnej w związku z planowaną inwazją (operacją "Torch").
-------Podziw załogi budziła postawa i hart ducha kapitana, który przez siedem dni od chwili storpedowania nie opuścił swojego stanowiska na mostku. Mało tego, świadkowie twierdzili, że przez cały ten czas nawet na moment nie zasnął! W stanie ekstremalnego wycieńczenia i wyraźnego kryzysu nerwowego zdołał doprowadzić powierzoną sobie jednostkę do Lamlash na wodach Firth of Clyde. Tam 4 listopada dobiegł końca rejs rozpoczęty 18 października opuszczeniem Nowego Jorku.
-------Kapitan William Thorsen i Arntzen, marynarz ochotnik, który opróżnił dziobowe zbiorniki, uhonorowani zostali odznaczeniami za uratowanie statku. FRONTENAC przeszedł natomiast 21 listopada na rzekę Tyne i wkrótce potem stanął w doku. Oględziny kadłuba wykazały, że konieczne jest odcięcie części dziobowej kadłuba i dobudowanie nowej. Prace stoczniowe ciągnęły się ponad trzy miesiące. 8 marca 1943 statek opuścił Tyne i 13 marca wyszedł z Loch Ewe do Curacoa, tym samym wznawiając swoje transatlantyckie rejsy.
-------W czerwcu 1943 roku przeszedł na Morze Śródziemne, wiążąc się z tym akwenem na dłużej. Zawijał wielokrotnie do Bizerty, Port Saidu, Aleksandrii, Haify, Trypolisu, zachodził także na Maltę. W połowie 1944 roku wrócił na Atlantyk, znów pływał w konwojach, lecz tym razem pełnił rolę zbiornikowca okrętów eskorty. Po raz ostatni w tej roli wypłynął towarzysząc eskorcie konwoju HX 355, który wyszedł z Nowego Jorku nazajutrz po kapitulacji III Rzeszy, tj. 9 maja 1945 roku.
|
|
|
|
Opublikowano 23 września 2012 roku. © dr Piotr Mierzejewski
|
|
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|