|
|
|
|
|
STATKI i OKRĘTY
|
|
|
|
|
|
|
MARYNARKA WOJENNA | MORZE | STATKI | OKRĘTY | WRAKI | MARYNARKA HANDLOWA
|
|
|
|
|
|
|
Statki pasażerskie
|
|
|
|
Wielka Brytania
|
|
s.s. AVOCETA - Statek pasażerski - II wojna światowa - Ofiara U-Boota U 203 - Piotr Mierzejewski -
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Brytyjski statek pasażerski s/s AVOCETA. Statek zbudowany w stoczni Caledon Shipbuilding & Engineering Co. Ltd. w Dundee dla Yeoward Line (Yeoward Bros. Ltd.) z Liverpoolu w 1923 r. Pojemność: 3442 BRT. Nośność: 4300 DWT. Prędkość: 12,5 węzłów. Wymiary: 97,29 x 13,43 x 6,65 m. Miejsc pasażerskich: 150. Napęd: 1 śruba, 3-cylindrowa maszyna parowa potrójnej ekspansji, 395 NHP, firmy Caledon Shipbuilding & Engineering Co. Ltd. -
|
|
|
---------Czytelnicy popularnych publikacji Jerzego Pertka z nazwą brytyjskiego statku pasażerskiego s.s. AVOCETA mieli okazję spotkać się na stronach książki "Pod obcymi banderami". Oto ten frament:
|
|
--------"... żona pełniącego służbę w Anglii pułkownika pilota Gosiewskiego zdołała wraz z dwoma małymi synkami przedostać się z Polski, zapewne przez Słowację, Węgry, Jugosławię (?), Włochy, południową Francję i Hiszpanię, i dotrzeć do Portugalii, skąd zawiadomiła męża o rychłym przyjeździe do Anglii. W dwa tygodnie później pułkownik Gosiewski otrzymał od towarzystwa żeglugowego depeszę następującej treści:" -
|
--------"Zawiadamiamy z żalem, że s/s AVOCETA, na którym znajdowała się Pana rodzina, został u wejścia do Zatoki Świętego Jerzego storpedowany przez niemiecki okręt podwodny. Większość pasażerów uratowano. Poszukiwania trwają." -
|
-------"Po niedługim jednak czasie, wypełnionym złudną nadzieją, nadeszła druga i ostateczna wiadomość: "Na liście imiennej uratowanych pasażerów s/s AVOCETA nie ma ani Pana żony, ani Pana synów. Very sorry."
--------"S/s AVOCETA, niewielki bo o pojemności 3442 BRT statek towarowo-pasażerski towarzystwa Yeoward Line Ltd. z Liverpoolu, był jednym ze statków tego armatora utrzymujących połączenia między Liverpoolem a portami Portugalii, Madery i Wysp Kanaryjskich. Storpedowany został 25 września 1941 roku. Nie znamy niestety bliższych szczegółów ostatniego rejsu tego statku, ale z opublikowanych przez Admiralicję Brytyjską danych o miejscu jego zatopienia wynika, że albo płynął z Lizbony do Liverpoolu via Azory, albo też przyjętym w wojnie zwyczajem dla statków zdążających z południa do Anglii (lub z powrotem), wyszedł daleko w głąb Atlantyku i zataczając duży łuk, kierował się z północnego-zachodu na Kanał Św. Jerzego. I na tym szlaku natknął na U-Boota, który posłał go na dno." [Jerzy Pertek, "Pod obcymi banderami", Wydawnictwo Poznańskie, wyd. II, 1972, str, 127-128].
--------Tyle Jerzy Pertek. Skorzystam więc z okazji i pozwolę więc sobie przedstawić parę uwag i uzupełnień, tyczących tego ostatniego i tragiczne zarazem rejsu parowca AVOCETA. -
|
|
|
Parowiec pasażerski AVOCETA. Data i miejsce wykonania fotografii nieznane. -
|
|
--------AVOCETA wypłynął z Lizbony samotnie, obierając kurs na południe, czyli w zupełnie w innym kierunku niż przypuszczał J. Pertek. Parowiec zmierzał prosto do Gibraltaru, mając na pokładzie 87 pasażerów, głównie żon i dzieci obywateli Zjednoczonego Królestwa, w przeważąjącej większości pochodzenia niebrytyjskiego. Przewoził ponadto 469 ton ładunku, na który składały się płaty kory dębu korkowego, 573 worki poczty oraz pewna ilość przesyłek poczty dyplomatycznej. W Gibraltarze statek dołączył do formowanego na redzie konwoju HG-73, idącego do Liverpoolu. Komodor konwoju, kontradmirał Keneim Creighton, któremu towarzyszyło sześciu oficerów, wyznaczył go na swój statek.
--------Konwój HG-73 liczył 25 statków ustawionych w siedmiu kolumnach. AVOCETA znalazł się w pozycji '51', tzn. jako pierwszy statek piątej kolumny. Liczba ludzi na jego pokładzie wzrosła do 164 i obejmowała załogę statku, pasażerów, rozbitków z s.s. AGUILA, komodora i jego sześciu ludzi oraz sześciu artylerzystów. Nastroje wśród załogi były fatalne od samego początku. Wynikało to przede wszystkim z obecności rozbitków z parowca AGUILA, ofiary torpedy U-Boota U 201. Załogi AVOCETA i AGUILA świetnie się znały, a ludzi tych często łączyły więzy wieloletniej przyjaźni, gdyż ich jednostki od lat pływały pod flagą tego samego armatora. Dość powiedzieć, że na AGUILA zginęło 157 ludzi (w tym 22 "wrenki"), a liczba uratowanych wyniosła zaledwie 10 osób. Stało się to 18 sierpnia, akurat w dniu, w którym AVOCETA opuścił Liverpool, udając się w rejs tą samą trasą.
--------Przemarsz konwoju, który wyruszył w drogę 19 września, śledziły niemal od samego początku włoskie okręty podwodne (kolejno LUIGI TORELLI, MOROSINI i LEONARDO DA VINCI), a później niemieckie samoloty dalekiego zasięgu. Przed północą 25 września atak przypuściło stado U-Bootów, złożone z U 124, U 201, U 203 i U 205. Niemieckim okrętom podwodnym udało się do 27 września zatopić aż 9 statków i okręt katapultowy HMS SPRINGBANK. Klęska konwoju okazała się dla Brytyjczyków tym bardziej bolesna, gdyż U-Booty nie poniosły żadnych strat.
--------Największym utraconym statkiem konwoju - o ile nie liczyć "katapultowca" HMS SPRINGBANK - okazał się właśnie AVOCETA. Jak wspominał Grahame Morris, radiooficer AVOCETA, torpeda trafiła w część rufową statku. Parowiec od razu zaczął tonąć rufą, niemal natychmiast w pozycji prawie pionowej. Na zorganizowanie ewakuacji ludzi zabrakło możliwości i czasu, gdyż w ciągu dwóch minut statek znikł pod powierzchnią wody. Morris uratował się dzięki temu, iż obawiając się od samego początku rejsu najgorszego, nocował tylko na pokładzie, zawsze kompletnie ubrany i w kamizelce ratunkowej. Wprawdzie mimo to tonący statek wciągnął go pod wodę, lecz kamizelka wypchnęła go bardzo szybko na powierzchnię. Tam udało mu się uczepić dużego płata korka i w ten sposób czekać na ratunek.
--------Po pewnym czasie na miejsce katastrofy nadpłynęła korweta HMS JASMINE i rozpoczęła poszukiwanie rozbitków. Łącznie zdołała uratować 36 ludzi, lecz liczba ofiar śmiertelnych wyniosła 123. Przynajmniej takie liczby podaje Roger Jordan. Wspomniany już Grahame Morris precyzuje, że wśród żywych znalazło się 24 członków załogi oraz zaledwie 12 spośród 87 pasażerów. Wśród ofiar była także wspomniana już rodzina pułkownika Gosiewskiego. Uratowali się natomiast m.in.: komodor Keneim Creighton oraz kapitanowie AVOCETA i AGUILA. Wkrótce potem korweta HMS JASMINE podnosiła rozbitków z HMS SPRINGBANK i na jej pokładzie zrobiło się naprawdę ciasno ...
--------W brytyjskim raporcie z dochodzenia w sprawie zatonięcia AVOCETA, ogłoszonym 3 października 1941 roku, znalazła się informacja, że statek zatonął w ciągu dwóch minut w pozycji 47°57'N i 24°05'W.
|
|
|
|
|
Dodano 12 stycznia 2014 r.: Po opublikowaniu tej strony strony odezwał sie do mnie Bob Hughes z Wielkiej Brytanii, jak się okazało syn IV mechanika z parowca AVOCETA. Cytuję poniżej fragmenty jego e-maili do mnie :
"...my father was a fourth engineer on the AVOCETA, he first sailed on her in December 1938. 2 voyages, to the canaries, and then one taking troops to Israel and one trip was a cruise to Scandinavia, cut short by the war. Dad knew many of the crew, who were killed. I know many Polish people were lost on the ship . Dad never talked about the war. However, he told me that the chief steward, of the AVOCETA, decided to go back to the bar to collect the money for the day. Dad also talked about the chief engineer, who like my family was Welsh. He would point out his house, from the ship, as it was on the other side of the River Mersey. The photos on your website of the AVOCETA are wonderful. I have shipbuilding plans, to build a model but I do not have plans for the rigging, or the funnel. Your photos now give me enough information to build the model, regards Bob Hughes."
"My father later became a chief engineer with Booth Line, again they were a Liverpool shipping company and they sailed right up the Amazon to Manaus. He sailed with a 1st mate, who was Polish and had served as a pilot in the Polish Air Force/ RAF. My mother worked for a Polish baker in Liverpool. When the germans invaded your country, they were very impressed with his bread.They asked him to join them on their next invasion, which was France. He accepted and when he got to France, the French resistance got him over to the UK and he joined the Free Polish Forces, regards Bob."
|
|
|
|
|
|
|
|
Parowiec pasażerski AVOCETA. Data i miejsce wykonania fotografii nieznane. -
|
|
Dodano 16 września 2016 roku. Redaktor Adam Grzybowski, znany dziennikarz z Trójmiasta, napisał do FACTA NAUTICA:
Szanowny Panie Doktorze, i znów się spotykamy. Tym razem w związku z ss AVOCETA. Mogę jeszcze dodać, że oprócz Jadwigi Gosiewskiej z trójką dzieci: 10-letnim Michałem, 6-letnim Krzysztofem i 15-miesięczną Józefiną Alicją zginęła również Wanda Konopska. Czy była żoną kpt. Eugeniusza Władysława Konopskiego, dowódcy 1 kompanii saperów 18 Batalionu Saperów przy 18 Dywizji Piechoty WP, który przebywał w obozie II C w Woldenbergu, pewności nie mam.
Z serdecznościami A.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Opublikowano 24 stycznia 2013 r., Aktualizowano 12 stycznia 2014 r i 16 września 2016 r.. © dr Piotr Mierzejewski
|
|
____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
- FACTA NAUTICA - dr Piotr Mierzejewski,
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|