---------Niewielki niemiecki frachtowiec s/s CARL CORDS, o pojemności zaledwie 903 BRT, zbudowany w Rostocku w roku 1910, stanowił własność towarzystwa żeglugowego August Cords z siedzibą w Rostocku. Statek ten swoje przejście do historii działań wojennomorskich zawdzięcza niewątpliwie tylko temu, że w czasie II wojny światowej stał się ofiarą radzieckiego okrętu podwodnego SZCZ-309 [Щ-309]. A wydarzyło się to 10 listopada 1944 roku u łotewskich wybrzeży, na południowy zachód od Windawy (Ventspils). Radziecka jednostka znajdując się w położeniu nawodnym o godzinie 07.10 z odległości ośmiu kabli wystrzeliła trzy torpedy w kierunku dostrzeżonego parowca. Co najmniej jedna z nich osiągnęła cel, zatapiając statek w pozycji 57° 30'N i 21°00'E (vide A.W. Płatonow , str. 174). Mimo dobrej, jak nieskromnie sądzę, znajomości radzieckiej i rosyjskiej literatury tyczącej wojny na Bałtyku, nigdzie nie udało mi się znaleźć bliższych szczegółow ataku. Zastanawiało mnie szczególnie całkowite pominięcie tego wydarzenia przez doktora W. I. Dmitriewa w jego rozprawie na temat działalności radzieckich sił podwodnych ...
---------Wrak parowca CARL CORDS zlokalizowali w roku 2000 członkowie łotewskiego klubu płetwonurków Baltijas Ronis. Rok później przeprowadzili eksplorację tego wraku, stwierdzając, iż ma urwany dziób i leży na równej stępce, na głębokości ok. 35 metrów. Z ich obserwacji wynika, że statek płynął bez ładunku.
|