MAGAZYN NAUTOLOGICZNY
|||   -  MARYNARKA WOJENNA  -  OKRĘTY  -  STATKI  -  WRAKI  -  MARYNARKA HANDLOWA  -   |||
 
 
               
II WOJNA ŚWIATOWA
         
KOLIZJE i WYPADKI
 
-  s/s ALASKA -
-  Katastrofa francuskiego statku przemilczana przez prasę   -   Kontrowersje wokół liczby ofiar  -
-
Piotr Mierzejewski
.
 
 
 
Francuski frachtowiec s/s ALASKA, ofiara kolizji z brytyjskim s/s DOTTEREL w dniu 15 listopada 1939 r.
.
 
 
Gdyby opisana tu katastrofa wydarzyła się latem, a nie jesienią 1939 roku, donosiłyby o niej
agencje prasowe i niewątpliwie trafiłaby na pierwsze strony dzienników brytyjskich i francuskich.
Miała jednak miejsce w czasie, gdy trwała bitwa o Atlantyk i tonięcie statków stało się ponurą
codziennością. Co więcej, ta katastrofa miała charakter tylko "zwykłej" kolizji dwóch statków, na
której zaistnienie działania wojenne nie miały bezpośredniego wpływu. Ówczesna prasa nie
odnotowała tego wydarzenia nawet najmniejszą wzmianką.

Francuski frachtowiec s/s
ALASKA (rok bud. 1922, 5399 BRT) należący do Cie. Générale
Transatlantique, Paris,
wyszedł w listopadzie 1939 roku z Hawru do Liverpoolu z cennym
ładunkiem metali kolorowych. Ładownie jego wypełniało ponad 3000 ton miedzi w sztabach oraz
cynk, wofram i ruda antymonu.

15 listopada kilka nabrzeżnych stacji
Coast Guard na zachodnim wybrzeżu Anglii odebrało o
godzinie czwartej z minutami sygnał wzywający pomocy, nadany przez tonący statek. Był nim s/s
ALASKA, który w odległości 14 mil morskich na południowy wschód od latarniowca OWERS
zderzył się w ciemnościach z inną jednostką i szybko nabierał wody. Fala w rejonie kolizji była
umiarkowana, wiał silny wiatr z południowego zachodu. Na pomoc tonącemu frachtowcowi ruszyła
o godzinie 04.40 motorowa łódź ratownicza
CANADIAN PACIFIC z Selsey Lifeboat Station.
.
Motorowa łódź ratownicza CANADIAN PACIFIC, która ruszyła na pomoc tonącemu s/s ALASKA, istnieje do dziś.
Źródło: flickr.com.
.
Gdy łódź przybyła na miejsce katastrofy, okazało się, że jej pomoc jest zbędna. Przed nią zdążył dotrzeć w
ten rejon niszczyciel
HMS SCIMITAR, a także brytyjski s/s SARDINIAN PRINCE (3491 BRT). Uratowani
członkowie załogi s/s
ALASKA, a miało ich być 46, dotarli podobno na pokładzie niszczyciela do Portsmouth.
Pustą szalupę statku
CANADIAN PACIFIC doholował do swojej stacji. Tak przynajmniej stwierdzono w
raporcie dowódcy łodzi ratowniczej.

Roger Jordan (1999) w swojej monumentalnej księdze "
Merchant Fleets 1939" podał pozycję, na jakiej
zatonął s/s
ALASKA (50°30'17"N i 00°30'35"W) i zamieścił dopisek "0 surv", oznaczający iż nikt ze statku
nie ocalał. Uprzednio Charles Hocking (1969) w
"Dictionary of Disasters at Sea during the Age of Steam"
nic nie napisał o losach załogi, stwierdził tylko że szalupę statku morze wyrzuciło na brzeg, co może
sugerować śmierć wszystkich członków załogi. Cały fragment poświęcony tej katastrofie ma następujące
brzmienie:

ALASKA
Cie. Generate Transatlantique; 1922; Sunderland S.B.Co.; 5,399 tons; 425X55X26-6; 629 n.h.p.; triple-
expansion engines. The French ship Alaska was in collision with the Dotterel on November 15th, 1939, and
sank about 12 miles S.E. of Owers lightship. A ship's boat was washed ashore.

Informacja o uratowaniu 46 ludzi i śmierci jednej osoby pojawia się więc tylko w raporcie łodzi ratowniczej
CANADIAN PACIFIC. Załoga tej łodzi przybyła jednak na miejsce katastrofy dopiero, gdy SARDINIAN
PRINCE
i HMS SCIMITAR zakończyły akcję ratowniczą i nie mogła być świadkiem rzekomego podnoszenia
rozbitków z wody.

Drugi uczestnik kolizji, brytyjski frachtowiec s/s
DOTTEREL (1385 BRT), odniósł tylko nieznaczne
uszkodzenia i bez problemów dotarł do Liverpoolu, portu docelowego. Przeznaczenie dosięgło go 7 marca
1941 roku. Owego dnia płynął w przybrzeżnym konwoju, gdy trafiła go torpeda wystrzelona przez S-Boota.
.
Niszczyciel HMS SCIMITAR uczestnik akcji ratowniczej.
Źródło: Zbiory prof. Noela P. Dilly'ego (Londyn).
.
 
Po wojnie Brytyjczycy nie zapomnieli o cennym ładunku nieszczęsnego statku. W 1947 roku zlokalizował go
na dnie morza dopiero co wprowadzony do służby
HMS DEEPWATER (ex niemiecki WALTER
HOLTZAPFEL
). Okazało się, że wrak leżał na głębokości 50-62 metrów. Po wstępnym rozeznaniu i
oznaczeniu bojami do akcji wkroczyło wyspecjalizowane w pracach ratowniczych renomowane
przedsiębiorstwo
Risdon Beazley Ltd. z Southampton. Nieoczekiwane trudności natury technicznej znacznie
przeciągnęły proces wydobywania ładunku metali kolorowych - ciągnął się on od 1947 do 1951 roku!
.
 
Opublikowano 28 marca 2024 roku
.
____________________________________________________________________________________

Facta Nautica
dr Piotr Mierzejewski
od  2003
.