-   MARYNARKA WOJENNA     -     STATKI     -     OKRĘTY     -     WRAKI    -    MARYNARKA HANDLOWA     -   
ORP SMOK
Holownik, okręt pomocniczy, okręt szkolny - Polska Marynarka Wojenna - II wojna światowa
Holownik Marynarki Wojennej ORP SMOK w połowie lat 1930.
ORP SMOK wszedł w skład Polskiej Marynarki Wojennej w listopadzie 1932 roku. Był to pełnomorski holownik zbudowany w
latach 1920-21 we francuskiej stoczni
Compagnie Général de Matériux w La Rochelle: Początkowo, pod banderą francuską,
nosił on nazwę
LE BOXEUR i służył flocie handlowej. Późniejzmienił nazwę na LEOPOLD, po zakupieniu go przez belgijską
firmę
Remorquage Letzer . Wreszcie jesienią 1932 za kwotę 175 000 franków belgijskich holownik stał się własnością PMW.
Przybył z Antwerpii do Gdyni 4 listopada 1932, częściowo obasadzony polską załogą, pod dowództwem Belga, kapitana
Tielemansa.

Po przebudowie w 1935 roku ORP SMOK klasyfikowano jako
okręt minowy. Jego zadaniem było holowanie kryp minowych i
tarcz strzeleckich, szkolenie nawigatorów oraz szkolenie w
stawianiu min.

W 1972 roku w miesięczniku
MORZE ukazał się duży artykuł
Mieczysława Kuligiewicza na temat tego okrętu. Informacje na
temat bojowej działalności ORP SMOK autor ten oparł w
dużym stopniu na relacji jego dowódcy, kmdr. rezerwy A.
Sobczyka. Fragment ten cytuję poniżej:

"Świt 1 września 1939 r. zastał  ORP SMOK w porcie
wojennym Oksywie. Po porannym przelocie trzech
niemieckich wodnopłatowców panował spokój i na molo
Charakterystyka ORP SMOK w 1932 roku
wg Mieczysława Kuligiewicza (Morze 9/1972)

Wyporność: 655 t.;
Pojemność: 440 BRT, 24 NRT;
Prędkość: 12,5 (późn. 10) węzłów;
Uzbrojenie: 2 k.m. Maxim 08 (od lutego 1933);
Wymiary: 40,3 x 9,1 x 3,5 m;
Napęd: parowa 3-cylindrowa, maszyna tłokowa potrójnego
rozprężania o mocy 1200 (1000) KM, 1 śruba;
Załoga: 30 ludzi;

UWAGA: po przebudowie jesienią 1938 wyporność  711 ton;
od sierpnia 1939 - 2 działka 37 mm wz. 85  bez amunicji.
pojawiły się grupy marynarzy, ładujące pośpiesznie na  SMOKA i stojące opodal jednostki pomocnicze skrzynie z aktami i
sprzętem Dowództwa Floty, które należało dostarczyć na Hel. Zanim jednak załadunek dobiegł końca, nad Gdynią pojawiła  
się niemiecka  wyprawa bombowa. Rozległa się gwałtowna kanonada broni przeciwlotniczej z lądu i okrętów, równocześnie
wybuchy dziesiątków  bomb  pokryły  teren WPMW, falochrony i stojące w porcie obok
SMOKA okręty pomocnicze. Wśród
obrońców Oksywia, odpierających ogniem ze wszystkich luf silny nalot kilkudziesięciu bombowców nurkujących typu Ju 87,
był również
ORP SMOK, broniący się długimi seriami swych dwóch cekaemów. W wyniku nalotu zatonął strzelający do
ostatka artyleryjski okręt szkolny
MAZUR, poszedł na dno rozerwany wybuchem bomby okręt-baza NUREK i mały holownik
WANDA. Ocalałe dokumenty sztabowe, sprzęt i lu- [tak jest w druku, pm] załogi SMOKA wzmocniły one obronę
przeciwlotniczą Oksywia i Helu."

"Począwszy od 2 września
SMOK brał czynny udział w odpieraniu licznych nalotów na helski port wojenny. Niezależnie od
tego, dzielny okręt kilkakrotnie przemierzał w warunkach bojowych trasę Hel—Gdynia— Hel holując krypy pod ogniem
pancernika
SCHLESWIG-HOLSTEIN i w obliczu nieustannych ataków Luftwaffe. Jedna z wypraw do Gdyni przyniosła
nieoczekiwane rezultaty. Marynarzom z załogi
SMOKA, który miał pobrać żywność z magazynów portu gdyńskiego, udało
się przypadkiem stwierdzić, że w kilku wagonach stojących na opustoszałym nadbrzeżu znajdują się... działka
przeciwlotnicze. Świetne starachowickie Boforsy, przeznaczone pierwotnie na eksport do W. Brytanii. dzięki „marynarskiemu
węchowi" załogi
SMOKA wzmocniły one obronę przeciwlotniczą Oksywia i Helu."

"W czasie bojowej działalności
ORP SMOK, siedmiu ludzi z jego załogi odniosło rany; ranny został również dowódca okrętu
— chorąży mar. Antoni Sobczyk, który jednak, mimo poważnej kontuzji dowodził swym okrętem do końca, do czasu zdjęcia z
niego załogi, z której sformowano oddział przeciwdesantowy. Pod koniec września 1939 r.
ORP SMOK wypełnił swe ostatnie
zadanie — po otwarciu zaworów dennych poszedł na dno, zagradzając kadłubem wejście do portu wojennego Hel."

"Jak podają źródła zachodnioniemieckie,
SMOK został później wydobyty i jako holownik wcielony do Kriegsmarine pod
nazwą  
RIXHÖFT. W dniu 2 marca 1945 r. okręt zatonął na wysokości Warnemünde. nie doczekawszy powrotu pod polską
banderę."

Weyers Taschenbuch der Kriegsflotten 1939 klasyfikował ORP SMOK jako tender o wyporności 655 ton, prędkości 12,5
węzłów i uzbrojeniu w postaci 2 karabinów maszynowych.

Czytaj także: o  ORP SMOK we wspomnieniach dowódcy ORP KOMENDANT PIŁSUDSKI.
________________________________________________________________  

-
FACTA   NAUTICA -
dr Piotr Mierzejewski, hr. Calmont
Nie żałuj sobie. Obejrzyj kolekcję starych pocztówek, z których większość ma ponad 100 lat !!!