Okręty podwodne
|
|
Statki i okręty
|
|
||| - MARYNARKA HANDLOWA - MORZE - STATKI - OKRĘTY WOJENNE - WRAKI - MARYNARKA WOJENNA - |||
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
s/s VIBORG - Duński frachtowiec - II wojna światowa na Bałtyku - Ofiara okrętu podwodnego - dr Piotr Mierzejewski
|
|
|
|
|
|
Duński frachtowiec s/s VIBORG, ofiara dwóch torped radzieckiego okrętu podwodnego w styczniu 1945 roku. Pojemność: 2028 BRT i 1188 NRT. Nośność: 3450 DWT. Prędkość: 8,75 węzła. Wymiary: 89,9 x 12,9 x 5,9 m. Napęd: Maszyna parowa trzycylindrowa o potrójnej ekspansji, 203 n.h.p., produkcji De Schelde, jedna śruba.
|
|
---------Radziecki okręt podwodny K-51 wszedł do służby we Flocie Bałtyckiej 17 września 1941 roku. Z powodu gorącej sytuacji na froncie, nie zdążył nawet przejść prób zdawczych! Przez cały okres II wojny światowej zdołał zaliczyć zaledwie dwa patrole bojowe (zima 1944/45), podczas których aż dziesięciokrotnie atakował torpedami jednostki przeciwnika. Rozpaczliwie bezskutecznie, gdyż trafił tylko raz ...
-------Jedyną ofiarą torped K-51 stał się duński statek s/s VIBORG. Frachtowiec ten, należący do Hansen, C.K. - A/S/D/S Danneborg z Kopenhagi, powstał w roku 1919 w holenderskiej stoczni Smit Jan - Scheepswerven Jan Smit w Ablasserdamie (Rotterdam). W 1940 roku znalazł się pod kontrolą niemiecką i w służbie III Rzeszy pozostał na następne lata.
-------W styczniu 1945 roku VIBORG wyruszył ze Szczecina z transportem węgla dla Gdańska. Awaria spowodowała, że w czasie rejsu utracił chód i musiał rzucić kotwicę u wybrzeży Pomorza Zachodniego, w rejonie Darłowa. Gdy tak stał, bezradnie kołysząc się na falach, 28 stycznia o godzinie 22.35 dostrzegł go radziecki K-51, zmierzający właśnie w kierunku Zatoki Pomorskiej. Dowódca K-51, kapitan 2. rangi Władimir Aleksandrowicz Drozdow, stanął wreszcie przed realną szansą zrehabilitowania się za wszystkie swoje seryjnie nieudane ataki torpedowe. Cel był jak marzenie - nieruchomy, niechroniony i dość duży. Radziecki dowódca swoim zapewne bardzo wprawnym okiem ocenił tonaż przyszłej ofiary na 10000 BRT, chociaż tak naprawdę było to tylko 2028 BRT. K-51 wyszedł na powierzchnię, zajął pozycję dogodną do strzału torpedowego i z odległości 13 kabli oddał salwę złożoną aż z czterech torped. Nie czekając na efekt ataku, Drozdow dał natychmiast rozkaz zanurzenia. Dwa wybuchy, dobrze słyszalne pod wodą, obwieściły załodze okrętu podwodnego, że tym razem trafili! Ciekawe, czy ktoś spośród podwładnych kapitana Drozdowa odważył się zauważyć, że pewnie dlatego nie chybili, iż cel tym razem nie ruszał się ... Drozdow wprawdzie tytułu Bohatera Związku Radzieckiego za wyczyny bojowe nie dostał, lecz po latach doszedł aż do stopnia kontradmirała radzieckiej marynarki wojennej. Zmarł w roku 1965.
--------Nie znalazłem informacji, czy ktokolwiek zginął na zatopionym statku, być może załoga jego ewakuowała się już jakiś czas przedtem do Darłowa. Roger Jordan jako miejsce spoczynku wraku podaje współrzędne: 54°26' N i 16°20'E i milczy na temat strat.
-------W polskim piśmiennictwie znana jest mi tylko jednak publikacja wzmiankująca zatopienie s/s VIBORG. Pisał o tym wydarzeniu Edmund Kosiarz (Druga wojna światowa na Bałtyku, 1988, Wyd. Morskie, str 608) w raczej dziwnym kontekście geograficznym: "Z lotnictwem morskim współdziałały radzieckie okręty podwodne, w poważnym stopniu ograniczając ruchy floty niemieckiej w rejonie Winawy i Lipawy. 28 stycznia okręt podwodny K-51 pod dow. kmdr ppor. W. Drozdowa zatopił statek VIBORG o pojemności brutto 2028 RT."
|
|
|
|
Opublikowano 3 lipca 2013 roku © dr Piotr Mierzejewski
|
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|