|
|
|
|
|
|
|
|
- MARYNARKA HANDLOWA - STATKI - OKRĘTY WOJENNE - MARYNISTYKA - WRAKI - MORZE - MARYNARKA WOJENNA -
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
AWA MARU - Transportowiec - Czerwony Krzyż - II wojna światowa - dr Piotr Mierzejewski
|
|
|
|
Statek pasażerski AWA MARU jako jednostka pomocnicza japońskiej marynarki wojennej. Storpedowany i zatopiony przez okręt podwodny USS QUEENFISH w pozycji 25°25' N i 120°07' E.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
"Zatopienie przez Amerykanów japońskiego statku kartelowego AWA MARU jednoczy w sobie trzy czyny zbrodnicze: zastosowanie w sposób nieusprawiedliwiony reguł nieograniczonej wojny podwodnej, zatopienie statku chronionego i nieratowanie rozbitków". (T.M. Gelewski 1976, str. 326). -
|
|
--------1 kwietnia 1945 roku na Morzu Południowochińskim amerykański okręt podwodny USS QUEENFISH (SS 393) salwą czterech torped zatopił japoński statek m/s AWA MARU, który na mocy umowy między rządami Japonii i Stanów Zjednoczonych uzyskał glejt jako chroniony statek kartelowy. Zgodnie z tą umową AWA MARU miał specjalne oznakowania na obu burtach, a także z każdej strony komina, w postaci białych, oświetlonych krzyży i poruszał się po uzgodnionej trasie.
-------AWA MARU powracał do Japonii po dostarczeniu paczek Czerwonego Krzyża dla jeńców alianckich w Singapurze i Indonezji. Oczywistym dla wszystkich zdawało się, że bezpieczna podróż tego statku powinna być sprawą honoru US Navy . . .
|
---------AWA MARU zbudowany został przez japońską stocznię Mitsubishi Shipbuilding & Engineering Co. w Nagasaki w latach 1941-43 dla spółki żeglugowej Nippon Yusen Kaisha (Japan Mail Steam Ship Co. Ltd.). Statek zaprojektowano z myślą o obsłudze regularnych linii pasażerskich, lecz marynarka wojenna Japonii przejęła go na w momencie ukończeniem budowy i przystosowała do własnych potrzeb.
----------Podstawowe dane wg R. Jordan (1999) "The World's Merchant Fleets 1939" : pojemność: 11.249 BRT; nośność: 8500 DWT; prędkość: 18 węzłów; wymiary (w stopach i calach): 502-8 x 65-8 x 41-3. Napęd: 2 silniki spalinowe, 2 śruby.
|
|
|
|
|
|
--------28 marca USS QUEENFISH, podobnie jak i inne amerykańskie okręty podwodne działające na tym obszarze, otrzymał szyfrowaną wiadomość od dowództwa:--"Przepuścić AWA MARU z ładunkiem humanitarnym dla jeńców. Przechodzący przez wasze rejony patrolowania pomiędzy 30 marca a 4 kwietnia stop statek jest w nocy oświetlony i oznaczony białymi krzyżami."
|
|
--------Cytowany już tutaj T.M. Gelewski (1976, 327-328) tak opisał tragedię japońskiego statku:
--------"Dzień 1 kwietnia 1945 r. był mglisty. Okręt zmierzał ku południowemu zwężeniu cieśniny, prowadzącemu ku Morzu Wschodniochińskiemu. Nagle o godzinie 22.00 na ekranie radarowym uzyskano kontakt - pojedyncza jednostka w odległości 17 000 jardów (około 15,5 km), idąca z prędkością 17 węzłów."
-------"Kmdr por. Loughlin polecił zbliżenie. Odległość zmalała do 3000 jardów (ponad 2,7 km). QUEENFISH wykonał zwrot, ustawiając się rufą do zbliżającej jednostki. Prędkość zmniejszono do 4 węzłów. Loughlin dał rozkaz ataku. Cztery torpedy opuściły rufowe wyrzutnie. Prawie natychmiast po odpaleniu torped kontakt radarowy gwałtownie urwał się. Cel musiał więc prawie natychmiast zatonąć."
-------"Podobno oficer wachtowy na mostku mimo wysiłku nie mógł poprzez mgłę dojrzeć żadnych konturów atakowanej jednostki. Stacja radiolokacyjna z kolei miała jakoby mały zasięg i dawała mylne informacje, pomniejszając rozmiary obserwowanego obiektu. Na mylne dane w tym zakresie miała też jakoby wpływ prędkość celu."
--------"Loughlin wydał rozkaz zmiany kursu. Okręt zawrócił, by - jak później twierdził Loughlin - rozejrzeć się za rozbitkami. Wkrótce ujrzano około 20 Japończyków kurczowo trzymających się pływających resztek. Na pokład QUEENFISH'a wzięto tylko jednego rozbitka. Od niego Loughlin dopiero dowiedział się jakoby, że zatopił AWA MARU - okręt kartelowy, za którego bezpieczeństwo gwarancję dał rząd Stanów Zjednoczonych!"
---------"Loughlin znał więc już swą ofiarę. Mimo to nie zajął się losem pozostałych rozbitków, choć szczególnie wygodne warunki na QUEENFISH pozwalały na uratowanie przynajmniej części. Okręt ten należał bowiem do nowego, bardzo licznego w amerykańskiej marynarce wojennej typu 'BALAO'. Cechą charakterystyczną tych jednostek był według "Jane's Fighting Ships" - wysoki standard pomieszczeń, łącznie z odrębnymi przedziałami mesowymi i sypialnymi".
|
|
|
|
|
|
|
|
"AWA MARU - Japoński TITANIC" ("AWA MARU - The TITANIC of Japan") pióra Rei Kimura.
|
|
|
|
--------Charles Elliott Loughlin, dowódca USS QUEENFISH, zawiadomił o swoim "sukcesie" dowództwo sił podwodnych. Admirał Charles Andrew Lockwood, jak pisał Clay Blair ("Ciche zwycięstwo. Amerykańska wojna podwodna przeciwko Japonii", Warszawa 2001), "martwił się co najmniej trzema rzeczami: (1) że wybuchnie wielki międzynarodowy skandal na skalę afery LUSITANII, w którym ucierpi prestiż Stanów Zjednoczonych, (2) Japończycy mogą zemścić się na jeńcach, zwłaszcza podwodnikach, (3) jeśli wybuchnie afera, jeden z jego najlepszych ludzi, Loughlin, zostanie kozłem ofiarnym."
-------"Przesłał wiadomość dalej, do admirałów Nimitza i Kinga, po czym nakazał Loughlinowi i Klinkerowi przeszukać rejon, wyłowić, kogo tylko się jeszcze da i natychmiast wracać. Kiedy wiadomość dotarła do Kinga, w depeszy do Lockwooda odpowiedział zwięźle i chłodno: NATYCHMIAST ODWOŁAĆ QUEENFISHA DO PORTU STOP LOUGHLINA ZDJĄĆ Z DOWODZENIA I OSĄDZIĆ."
--------Sąd potraktował dowódcę USS QUEENFISH nad wyraz łagodnie i orzekł . . . karę upomnienia z wpisaniem do akt! Ch.E. Loughlin użalał się się potem, że sprawa złamała mu karierę. Niemniej jednak awansował aż do stopnia kontradmirała. Nawiasem mówiąc, za ten skandaliczny wyrok odpowiedzialność mieli ponieść członkowie składu sędziowskiego - tak przynajmniej zapowiadał admirał Chester W. Nimitz - ale ostatecznie do tego nie doszło.
--------W katastrofie AWA MARU śmierć poniosło 2003 ludzi - uratował się tylko steward, podniesiony przez USS QUEENFISH. Rząd amerykański po wojnie przeprosił Japończyków za tę tragedię, a oni zrezygnowali z występowania o odszkodowania.
--------Wokół wraku statku narosły legendy. Pojawiały się informacje, że jego ładownie kryły 40 ton złota, 12 ton platyny oraz 150 000 karatów diamentów. Podejrzewano także, że między tymi skarbami był także prawdziwy skarb naukowy - kopalne szczątki człowieka pekińskiego (Homo erectus pekinensis), dawniej zwanego sinantropem.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Opublikowano 23 marca 2011 roku ©dr Piotr Mierzejewski
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
PIN-UP GIRLS
|
|
AKT KOBIECY
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|