Okręty podwodne
|
|
|
|
Statki i okręty
|
|
- MORZE | MARYNARKA HANDLOWA | STATKI | OKRĘTY WOJENNE | WRAKI | MARYNARKA WOJENNA | ŻEGLUGA -
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
m/s JANEK KRASICKI Tragiczna katastrofa w Szczecinie podczas Dni Morza w 1960 r. - Nieznane fotografie PIOTR MIERZEJEWSKI
|
|
|
|
M/s JANEK KRASICKI - duma szczecńskich stoczniowców (główny budowniczy: inż. J. Haliński). Statek ochrzciła 29 września 1959 roku Maria Krasicka, matka Janka Krasickiego, przywódcy Związku Walki Młodych.
|
|
|
|
|
|
---------Facta Nautica są bardzo wdzięczne Panu XX (imię i nazwisko znane Redakcji) za udostępnienie do publikacji nieznanych dotąd fotografii wykonanych przez jego Ojca podczas tragicznych wydarzeń w trakcie obchodów Dni Morza 25 czerwca 1960 roku w Szczecinie.
|
|
|
|
|
-----9 października 1962 roku podczas parady wojskowej na ulicach Szczecina czołg wjechał w tłum uczniów. Siedmioro dzieci poniosło śmierć, a dwadzieścia jeden odniosło rany. Informacje na ten temat utajniono.
-----Jeszcze większa tragedia wydarzyła się w Szczecinie dwa lata wcześniej podczas Dni Morza i też ją przez długie lata ukrywano ...
|
|
|
|
--------Obchody Dni Morza w roku 1960 przygotowano z dużym rozmachem, gdyż -jak podkreślił ówczesny minister żeglugi dr Stanisław Darski - przypadły one "w jubileuszowym piętnastym roku od powrotu Polski na 500-kilometrowe wybrzeże Bałtyku". Centralne uroczystości odbyły się w Gdyni z udziałem m. in. premiera Józefa Cyrankiewicza, wicepremiera Zenona Nowaka, ministra obrony narodowej gen. broni Mariana Spychalskiego i dowódcy Marynarki Wojennej wiceadmirała Zdzisława Studzińskiego. Przyjmowali oni defiladę oddziałów Marynarki Wojennej i WOP i obserwowali paradę morską, w której obok polskich okrętów wzięły udział jednostki radzieckiej Floty Bałtyckiej i wschodnioniemieckiej Volksmarine. Gdyńskie uroczystości uświetniła w godzinach wieczornych iluminacja okrętów na redzie oraz pokaz sztucznych ogni. Szwedzki kontradmirał Eskil Gester w udzielonym wywiadzie mówił: "Uroczystości zorganizowane z okazji polskich Dni Morza uważam doprawdy za wspaniałe. Szczególnie uderzający jest imponujacy aspekt propagandowy obchodów."
-------Uroczyste obchody Dni Morza miały miejsce także w innych polskich miastach nad Bałtykiem, m.in. w Sopocie z tej okazji otwarto wystawę "XV lat Polski Ludowej na morzu". Imprezy odbywały się równocześnie ze świętowaniem Dnia Stoczniowca, przypadającym na 25 czerwca. W Szczecinie z tej okazji przy Wałach Chrobrego zacumował m/s JANEK KRASICKI, pierwszy szczeciński "dziesięciotysięcznik" i zarazem największy statek w powojennej historii miasta. Budowę tej jednostki rozpoczęto 10 grudnia 1958 roku na pochylni dawnej stoczni "Wulkan", będącej trzy lata wcześniej tylko zbiorowiskiem gruzu i złomu (patrz np. tutaj).
|
|
|
W sektorze przeznaczonym dla prasy zauważyć można było nie tylko dziennikarzy.
|
|
--------Program szczecińskich uroczystości obejmował wystąpienia władz państwowych, miejskich i partyjnych, podniesienie biało-czerwonej bandery na statku, symboliczne przekazanie go w ręce armatora, jakim były Polskie Linie Oceaniczne, a na końcu umożliwienie wejścia na pokład licznie zgromadzonym widzom. Organizatorzy musieli spodziewać się wielkiej liczby uczestników tej imprezy, gdyż już "29 września 1959 r. wielotysięczny tłum mieszkańców Szczecina zapełnił szczelnie tereny położone obok pochylni "Wulkan", na której spoczywał przygotowany do wodowania kadłub JANKA KRASICKIEGO" (MORZE, 4/1960, str. 3). Znaczną część widzów musiały tworzyć grupy dzieci i młodzieży, gdyż statek budowano pod auspicjami Związku Młodzieży Socjalistycznej, a w jego budowie brało udział m.in. 14 zorganizowanych przez ZMS brygad ślusarskich, 9 brygad elektrycznych i 1 brygada maszynowa.
-------Gdy zakończyła się część oficjalna, ruszył tłum chętnych do zwiedzenia statku. Na pokład prowadził tzw. trap zaburtowy, lekka konstrukcja będąca składanymi schodami z poręczą, skośnie wywieszana obok burty na wysięgniku lub żurawiku trapowym. Doszło do najgorszego co mogło się zdarzyć - trap nie wytrzymał obciążenia i zarwał się. Stłoczeni na nim ludzie, poruszający się jednocześnie w górę i w dół, spadli z wysokości kilku metrów, niektórzy na nabrzeże, inni zaś wpadli do wody tuż przy burcie statku. W zgromadzonym tłumie zapanowała panika, spotęgowana chaotycznością gorączkowo podjętej akcji ratunkowej. Okazało się, że nie było ani lin, ani kół ratunkowych dla tonących w wodach Odry. Prezentowane tu fotografie z miejsca katastrofy wykonane zostały w kilka minut od chwili zarwania się trapu. Widać na niektórych z nich, że samochody Milicji Obywatelskiej i wóz strażacki przede wszystkim zabezpieczyły miejsce w którym stało podium, zapewne w celu ochrony zgromadzonych tam wysokich urzędników i działaczy partyjnych. Na pokładzie statku widać ludzi, którym wypadek uniemożliwił opuszczenie pokładu. Być może z myślą o ich ewakuacji spuszczono w pobliżu trapu drabinkę linową. Dojrzeć można także mężczyzn stojących na krawędzi nabrzeża i spoglądających w dół, wyraźnie wypatrujących ofiar w szczelinie przy burcie.
-------Autor fotografii twierdził, iż nie zauważył, aby ktokolwiek inny w pierwszych minutach po katastrofie robił zdjęcia. Mimo obecności dużej grupy dziennikarzy, w prasie PRL nie ukazała się jakakolwiek informacja na temat tragedii! Po dwóch miesiącach, w sierpniu 1960 miesięcznik MORZE zamieścił tylko jedno (jedno!) zdanie na temat szczecińskich obchodów Dni Morza. Nie mogę oprzeć się pokusie i zacytuję je w całości: "Osiagnięcia stoczniowców szczecińskich reprezentował dziesięciotysięcznik JANEK KRASICKI zacumowany przy Wałach Chrobrego". Ani słowa o wypadku, ani słowa o ofiarach. Świadek tamtych wydarzeń twierdził, że liczba osób, które wtedy poniosły śmierć wyniosła znacznie więcej niż dziesięć ...
-------Zapewne było jakieś śledztwo w sprawie spowodowania katastrofy, być może ktoś został uznany winnym i poniósł karę, społeczeństwo jednak nie zostało o tym poinformowane. Tym większe znaczenie mają niezwykłe fotografie wykonane 25 czerwca 1960 roku w Szczecinie, tu publikowane po raz pierwszy dzięki uprzejmości pragnącego zachować anonimowość Czytelnika Facta Nautica.
|
|
|
W centrum fotografii widać na tle kadłuba JANKA KRASICKIEGO podium z dwiema biało-czerwonymi flagami. Stąd na początku uroczystości popłynęły oficjalne przemówienia. W kilka minut po zarwaniu się trapu podium zastawiono przybyłymi na ratunek samochodami - zauważyć można od lewej ambulans MO, warszawę MO, wóz strażacki, gazik milicyjny i dwie warszawy, prawdopodobnie też milicyjne.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Jedyna fotografia z obchodów Dni Morza w Szczecinie w roku 1960 zamieszczona przez miesięcznik MORZE, który nawet jednym słowem nie nawiązał do tragedii z dnia 25 czerwca.
|
|
Opublikowano 14 marca 2014
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|