|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
>> ||| - MARYNARKA HANDLOWA - OKRĘTY - STATKI - WRAKI - MARYNARKA WOJENNA - ||| <<
|
|
Z Marynarskiego Archiwum Andrzeja Patro
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
MAJA - Dźwig pływającu projektu 1520 - Typ BOGATYR - IMO: 8829127 - Fotografie: Andrzej Patro i inni - Opracowanie: Piotr Mierzejewski
|
|
|
|
|
|
|
Żuraw pływający MAJA na fotografii Andrzeja Patro z września 2009 roku.
|
|
|
|
|
|
-------Pływający dźwig MAJA radzieckiego typu BOGATYR (projekt 1520) w czasach PRL nie wzbudzał wśród pasjonatów statków takiego zainteresowania jak obecnie. Wynikało to niewątpliwie z faktu, że Polska wtedy była morską potegą i raz po raz wzbogacała się o kolejne wielkie jednostki wszelkiego rodzaju. Teraz miesięcznik Morze, Statki i Okręty potrafi cztery bite strony jednego numeru poświęcić jednej małej motorówce budowanej dla Marynarki Wojennej, podczas gdy nieodżałowane MORZE wzmiankowało w latach osiemdziesiątych o istnieniu ogromnej MAI ledwie paroma zdaniami! Zestawienie tych dwóch faktów jest niewątpliwie wiele mówiące ...
--------Lechosław Stefaniak tak pisał o żurawiu MAJA w Namiarach na Morze i Handel (5 maja 2008):
--------"Został on zbudowany w 1980 r., w Sewastopolu i jest wyposażony w 2 silniki główne Sulzera, o mocy 1086 KM każdy oraz w niezbędne urządzenia nawigacyjne, umożliwiające samodzielne poruszanie się po wodach portowych, przybrzeżnych i po Bałtyku. Właściwie są to 2 dźwigi, posadowione na platformie i wyposażone w haki, z których jeden, główny, umożliwia podnoszenie ciężarów o wadze 300 t, a drugi, pomocniczy - o wadze 100 t. Ten pierwszy, może podnieść ładunki z odległości 13,5 m i na wysokość 46 m ponad poziom wody, natomiast nieco mniejsze 120 t ciężary - z odległości blisko 39 m. Współpracując ze sobą, dzięki ruchomemu ramieniu, mogą obracać ładunki o 360 stopni, w pionie i poziomie. Między nimi znajduje się kwadratowy pokład, o boku 19,5 m, służący do przewożenia nietypowych ładunków."
------ - "Dla MAI ładunki ponadgabarytowe, o wadze do 300 t, to codzienność. Od kilku lat, wraz z rozwojem polskiego przemysłu stoczniowego, dźwig wspomaga jego działania. Przeładowuje, obraca i transportuje części kadłubów, nadbudówek czy wyposażenia okrętowego. Dzięki MAI można zdecydowanie przyspieszyć i uprościć procesy produkcyjne w stoczniach, np. budowanie dolnych części kadłuba w pozycji odwróconej, stępką do góry. Sekcje te mogą być obrócone i przetransportowane w miejsce montażu przy użyciu jednego dźwigu. Jest to zdecydowanie sprawniejsza metoda niż przy użyciu 2 dźwigów lądowych i pontonu z pchaczem lub holownikiem. Taka metoda angażuje tylko jedną jednostkę, nie zmuszając do koordynacji wielu elementów transportu, przez co obniża koszty i przyspiesza operację. Nabrzeża wykorzystywane przez spółki stoczniowe są zapełnione do granic możliwości, więc często jedyną możliwością jest transport wodą - podkreśla Robert Orłowski, specjalista ds. eksploatacji w PRO. Głównym odbiorcą usług dźwigu są stocznie nieposiadające swoich własnych, dużych urządzeń przeładunkowych, czy budujące części kadłubów na eksport. MAJA spieszy im z pomocą, nie tylko przenosząc poszczególne sekcje na ponton czy statek, ale także wodując całe jednostki poskładane na lądzie. Przykładem może być wodowanie jednostki naukowo-badawczej IMOR, przeznaczonej dla Instytutu Morskiego w Gdańsku, czy wodowanie kadłuba dużego jachtu, zamówionego przez klienta zagranicznego. Uzupełnieniem są przeładunki sztuk ciężkich w portach, w Gdańsku i Gdyni. Są to głównie ładunki w eksporcie: generatory, transformatory, przekładnie czy konstrukcje elektrowni wiatrowych, budowanych przez polskie firmy, ale są też importowane elementy wyposażenia dla browarów czy zakładów przemysłowych w głębi kraju. Stanisław Rutkowski, dyrektor PRO, podkreśla, że MAJA jest jedynym tego rodzaju dźwigiem pływającym na całym Bałtyku, stąd zlecenia pochodzą także z innych krajów. Przykładem może być układanie w Finlandii 200 t kesonów, czyli wielkich skrzyń betonowych, zasypywanych następnie piaskiem, służących do budowy nabrzeża portowego. Innym przykładem był demontaż w Lipawie, na Łotwie, staranowanego mostu, którego konstrukcja wymagała najpierw pocięcia na części, o wadze poniżej 300 t i następnie przetransportowania na ląd, w celu złomowania."
--------W uzupełnieniu powyższego tekstu należy dodać, że na Bałtyku znajdują się jeszcze dwa bliźniacze żurawie pływające typu BOGATYR. Są to BOGATYR-4 i BOGATYR-6, z których pierwszy pracuje w Sankt Petersburgu, a drugi w Wyborgu.
|
|
Dźwig pływający MAJA na fotografii Andrzeja Patro z września 2009 roku.
|
|
Dźwig pływający MAJA na fotografii Andrzeja Patro z września 2009 roku.
|
|
|
Informacje pochodzące z Polskiego Rejestru Statków (2012) ________________________
Stocznia: Stocznia Morska w Sewastopolu
Numer stoczniowy: De/S/5
Zakończenie budowy: wrzesień 1980 r
Właściciel: Polskie Ratownictwo Okrętowe
Operator: Polskie Ratownictwo Okrętowe
Sygnał rozpoznawczy: SQKR
Pojemność brutto: 1964 t
Pojemność netto: 589 t
Nośność: 1018 t
Długość: 52,35 m
Długość całkowita: 55,49 m
Szerokość: 25,01 m
Wysokość boczna: 4,50 m
Zanurzenie: 2,85 m
Wyposażenie: dźwig o udźwigu 300 ton
Napęd: 2 silniki spalinowe 6AL25 (2 x1000 kW)
|
|
MAJA w doku. Kliknij fotografię dwukrotnie, aby maksymalnie powiększyć. Autor fotografii nieznany.
|
|
|
MAJA w Gdyni. Widoczny wizerunek pszczółki Mai. Fotografia: Krzysztof Andrzejewski, 10 października 2012 roku.
|
|
Dźwig pływający MAJA na fotografii Daniela Lebieckiego z sierpnia 2007 roku.
|
|
MAJA przewożąca na pokładzie sekcję budowanego statku. Fotografia: national-geographic.com.
|
|
MAJA przy demontażu staranowanego mostu w Lipawie. 1 kwietnia 2007 roku.
|
|
MAJA na fotografii prasowej Jana Boguckiego.
|
|
|
|
|
|
Opublikowano 6 sierpnia 2014 r.
|
|
__________________________________________________________________________
- FACTA NAUTICA - dr Piotr Mierzejewski
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|