OKRĘTY PODWODNE
|
|
|
|
|
|
|
STATKI i OKRĘTY
|
|
||| - MARYNARKA HANDLOWA - MORZE - STATKI - OKRĘTY - WRAKI - MARYNARKA WOJENNA - |||
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
HMS FLYING FOX - Najbardziej znany okręt typu '24' - Port w Bristolu - DR PIOTR MIERZEJEWSKI
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Dawny sloop HMS FLYING FOX po przebudowie na bazę szkoleniową Royal Naval Volunteer Reserve. Nazwa okrętu pochodziła od imienia konia księcia Westminsteru, tryumfatora The Derby w roku 1899. Zwodowany 28 marca w 1918 r. w stoczni Swan Hunter. Przekazany RNR 24 marca 1920 r. Fotografia ze starej pocztówki.
|
--------
|
--------Głowę dałbym sobie urwać, żę może ledwie paru czytelników Facta Nautica słyszało o okrętach brytyjskiego typu '24', chociaż pływały one nie tylko pod banderą Royal Navy, ale wchodziły także w skład marynarki australijskiej i japońskiej. Powiem szczerze, wcale mnie ta niewiedza nie dziwi. Tak więc, nim przejdę do bohatera tej strony, HMS FLYING FOX, spieszę z wyjaśnieniem, co to był typ '24' i skąd się on w ogóle wziął.
-------W Wielkiej Brytanii, w ramach Emergency War Programme, w końcu roku 1916 podjęto decyzję o zbudowaniu dwudziestu czterech jednostek, typu urzędowo nazwanego '24 CLASS', oficjalnie klasyfikowanych jako "fleet sweeping vessels (sloops)", co na polski tłumacząc znaczyłoby tyle co trałowce floty (slupy). Zamówienia na ich budowę otrzymały różne stocznie, a mianowicie: Swan Hunter, Barclay Curle, Greenock & Grangemouth Dockyard Co., Greenock & Grangemouth, Osbourne Graham, oraz Blyth Shipbuilding & Dry Dock Co. Wszystkim zaplanowanym jednostkom nadano imiona wyścigowych koni, zwycięzców The Derby. Stocznie zaczęły przekazywać Royal Navy pierwsze okręty tego typu dopiero w ostatnich miesiącach I wojny światowej, poczynając od kwietnia 1918 roku. Ostatecznie ukończono 22 jednostki typu '24', a zamówienia na dwie ostatnie, w związku z końcem wojny, anulowano w grudniu 1918 r.
--------Nawet mając dużo dobrej woli, trudno uznać te okręty za udane. Wykazywały niewystarczającą dzielność morską, a zwłaszcza słabą stateczność. Nic więc dziwnego, że brytyjska marynarka wojenna zdecydowana była po wojnie pozbyć się ich jak najszybciej. Większość sprzedano na złom i tylko nieliczne uratowały się przed pójściem na żyletki.
-------Okręty typu '24' charakteryzowały się bardzo topornymi sylwetkami, wyraźnie przypominającymi większość ówczesnych parowców towarowych. Co więcej, patrząc na nie z boku, miało się poważne trudności z odróżnieniem dziobu od rufy, stąd Brytyjczycy nazwali je double-ended. Kłopot był tym większy, że oba działa 102 mm, zaopatrzone w maski, ustawiono tak samo na dziobie i rufie, komin zajmował położenie centralne, a pokładówki (rufowa i dziobowa) miały identyczny zarys. Bezradność obserwatowa w odróżnianiu, gdzie przód, a gdzie tył, wydatnie powiększało kamuflażowe malowanie okrętu.
-------Jane's Fighting Ships 1919 oraz Jane's Fighting Ships of World War I charakteryzują typ '24' następująco: wyporność - 1320 ton; prędkość - 17 węzłów; uzbrojenie - 2 działa 102 mm, z tym, że na jednostkach ukończonych w roku 1919 montowano działa kalibru 76 mm lub zostawiono je bez uzbrojenia; napęd - 4-cylindrowa maszyna parowa o potrójnej ekspansji (2500 KM), 2 kotły cylindryczne, 1 śruba; zapas węgla 260 ton, załoga 82.
|
|
|
Port w Bristolu: HMS FLYING FOX na holu holownika JOHN KING.
|
|
--------Wśród nielicznych jednostek, które przeżyły "czystkę" w Royal Navy znalazł się HMS FLYING FOX. Przyszło mu pełnić rolę siedziby Royal Naval Reserve w Bristolu, zastępując poniekąd w ten sposób wycofany z eksploatacji jeszcze w roku 1910 HMS DAEDALUS. Operacja ta nie przeszła jednak bezboleśnie, gdyż uczyniono FLYING FOX hulkiem, który po niezbędnej przebudowie całkiem utracił wygląd okrętu wojennego. Z wnętrza jego kałuba usunięto maszynę parową i kotły, pozbawiając go w ten sposób własnego napędu. Przebudowano wszystkie pomieszczenia pod pokładem, przystosowując je do funkcji biurowych i magazynowych. Zmieniono niemal całkowicie nadbudowę, ustawiając w miejce komina i niewielkiej nadbudówki pokaźny barak o dwuspadzistym dachu. Najbardziej jednak w nowym wyglądzie jednostki rzucały się okna - wielkie, prostokątne, typowe dla budownictwa lądowego.
|
|
|
Fotografia HMS FLYING FOX pochodząca z przedwojennej pocztówki.
|
|
|
-------Wydawało się, że FLYING FOX wrósł na zawsze w krajobraz portu bristolskiego Stał na Hotwells' Mardyke Wharf nieprzerwanie pół wieku, od 1923 aż do roku 1973. Tysiące mieszkańców Bristolu i okolic zjawiło się nad brzegiem rzeki Avon, gdy pewnego dnia, wzięty na hol przez holownik DANEGARTH, ruszył w swoją ostatnią podróż, na drugą stronę Kanału Bristolskiego do stoczni złomowej w Cardiff. Żegnano go z wielkim wzruszeniem, zaś obok trasy jego przejścia pojawił się transparent z napisem: GOODBYE, OLD GIRL. WE'LL MISS YOU. W pewnym momencie na rzece Avon doszło do zaskakującego wydarzenia - FLYING FOX nagle zmienił kurs o kilkadziesiąt stopni i zdawało się, że nieuchronnie wyrzuci się na lewy rzeki Avon. Stało się naprawdę niebezpiecznie, lecz holownik w ostatniej chwili zdołał go opanować i doprowadzić do miejsca złomowania. Póżniej, w wywiadzie udzielonym prasie przyznał, że do końca bał się, iż OLD GIRL jeszcze na koniec zrobi mu jakiegoś psikusa.
-------Pamięć o HMS FLYING FOX w Wielkiej Brytanii jest wciąż żywa. Sam miałem okazję przekonać się tym, gdy współpracujący ze mną w Londynie Surgeon Lieutenant Commander Peter N. Dilly, RN, opowiadał mi o nim z nieskrywanym przejęciem. Jemu to właśnie zawdzieczam część informacji i materiału ilustracyjnego.
-------Na koniec dodać trzeba, iż lądowa baza Royal Naval Reserve, mieszcząca się w Bristolu, od kilkudziesięciu lat nosi nazwę HMS FLYING FOX.
|
|
|
Ćwiczenia artyleryjskie rezerwistów marynarki wojennej na pokładzie HMS FLYING FOX w roku 1932. Autor fotografii nieznany.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Opublikowano 9 lipca 2013 r. © Piotr Mierzejewski
|
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|