--------Miesięcznik MORZE w kwietniowym numerze z 1979 roku zamieścił krótką informację na temat zaplanowanych do budowy w latach 1980-1984 pasażerskich katamaranów. Oto ten tekst:
--------"Informowaliśmy już o zleceniu Stoczni "Wisła" budowy w latach 1980-1984 serii pięciu pasażerskich dwukadłubowców dla Żeglugi Gdańskiej. Obecnie podajemy wiecej szczegółów o projekcie, który jest już realizowany. Katamaran posiadać będzie dwa pływaki wypornościowe, wykonane ze stali o podwyższonej wytrzymałości, połączone pomostem pokładowym. W pływakach zlokalizowane zostaną siłownie główne i pomocnicze oraz pomieszczenia mieszkalne dla 11-osobowej załogi. Każdy pływak podzielony jest grodziami na 6 przedziałów wodoszczelnych. Na pokładzie znajdzie się nadbudówka wykonana z hydronalium, w której będzie salon dolny dla 132 osób, hall główny, bar dla 64 osób, pomieszczenia socjalne i sanitarne, bufet, kuchnia i całe zaplecze gastronomiczne. Z kolei nad nadbudówką umieszczona będzie pokładówka z salonem górnym dla 138 osób, hallem i magazynami pokładowymi. Na tym samym poziomie będzie też pokład otwarty dla 48 osób. Na trzeciej kondygnacji przewidziano sterówkę, pokład łodziowy ze sprzętem ratunkowym i pokład słoneczny do opalania się. Polski katamaran przeznaczony jest do turystycznych, 8-godzinnych rejsów przybrzeżnych, na które będzie mógł zabierać 342 pasażerów oraz rejsów krótkich (dwugodzinnych) z 429 osobami na pokładzie. Długość 37,9 m, szerokość 11, 8 m, dwa silniki główne o mocy 570 KM, prędkość 13 węzłów. Jedną z ważniejszych zalet katamaranu będzie jego duża stateczność."
--------Autor powyższej notatki nie mógł przewidzieć, iż nie wszystkie anonsowane przez niego katamarany zostaną wykupione przez Żeglugę Gdańską. Krach gospodarczy, który miał miejsce w Polsce z początkiem lat osiemdziesiątych, groził upadkiem stoczni. Szczęśliwie pozostałymi katamaranami udało się zainteresować radzieckich armatorów, dzięki czemu stocznia nie tylko nie poniosła strat, ale i zyskała nowe zamówienia (więcej na ten temat tutaj). Pierwszą jednostką, która przeszła pod czerwoną banderę z sierpem i młotem był katamaran KP-2-4, nazwany przez odbiorcę IVERIA (spotyka się tę nazwę także w formie IWERIJA i IVERIYA), zaś drugą KP-2-5, który otrzymał nazwę AKHTIAR (inne wersje transkrypcji: AHTIAR i ACHTIAR). I właśnie ten drugi z wymienionych katamaranów po wielu latach, 28 czerwca 2008 roku na przystani Żeglugi Gdańskiej w Gdańsku podniósł biało-czerwoną banderę, przyjmując nazwę ONYX. Jerzy Latała, prezes Żeglugi Gdańskiej tak mówił wtedy na konferencji prasowej:
-------- "Katamarany pasażerskie są statkami znakomicie sprawdzającymi się w przewozach pasażerskich na wodach Zatoki Gdańskiej. Przy niedużych wymiarach statki te mogą zabierać na rozległe pokłady po 500 pasażerów i odznaczają się dużą manewrowością, co jest ważne, bo wpływają one na wąską Motławę i do małych portów. Dzięki katamaranom możemy zaoferować na przetargach, na połączenia tramwajowe z Gdańska przez Sopot do Helu i z Gdyni do Jastarni, usługi spełniające oczekiwania władz Gdańska i Gdyni. Dlatego też gdy nadarzyła się okazja zakupienia kolejnego katamarana, nie zastanawialiśmy się długo. Tym bardziej, że potrzebny był nam statek zapasowy, który można skierować na jedną z linii tramwaju wodnego, gdyby nastąpiła awaria albo konieczność przeglądu obsługującego ją katamarana. Niezależnie od tego "Onyx" odbywa rejsy turystyczne na trasie z Gdańska do Helu."
-------"Nasz nowy katamaran jest w istocie trimaranem. W latach 90. od Rosjan odkupił go armator niemiecki. Zlecił on przebudowę statku, obejmującą wmontowanie pomiędzy dwa kadłuby trzeciego, mieszczącego sklep wolnocłowy. Przebudowa znacząco wzmocniła konstrukcję statku. Pływał on w rejonie Świnoujścia, a potem w Afryce. Po zakupieniu w zeszłym roku statek odebraliśmy w hiszpańskim porcie. Zdołał on samodzielnie przypłynąć na Bałtyk, choć był w fatalnym stanie. W Gdańsku przeprowadziliśmy jego gruntowny remont, między innymi podnosząc znacznie standard pomieszczeń pasażerskich."
---------Wszystkie fotografie katamaranu ONYX prezentowane na tej stronie wykonane zostały w lipcu i sierpniu 2009 roku w Gdyni przez Andrzeja Patro.
|