|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
INTERNETOWY MAGAZYN NAUTOLOGICZNY
|
|
|
|
|
|
>> ||| - MARYNARKA HANDLOWA - OKRĘTY - STATKI - WRAKI - MARYNARKA WOJENNA - ||| <<
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Blokada Kanału Sueskiego w latach 1967-1975 - Więźniowie Kanału: Statki i ludzie - Andrzej Patro
|
|
|
|
|
|
|
Polski drobnicowiec m/s DJAKARTA, jeden z dwóch polskich statków uwięzionych na Wielkim Jeziorze Gorzkim. -
|
|
Pod koniec ubiegłego roku przedstawiłem kilka moich wspomnień i fotografii na temat Kanału Sueskiego. Bardzo znaczącym wydarzeniem w dziejach Kanału Sueskiego była jego blokada w latach 1967-1975. Wtedy to na Wielkim Jeziorze Gorzkim "ugrzęzło" na długo 14 statków, w tym dwa polskie, m/s BOLESŁAW BIERUT i m/s DJAKARTA. Naszym Czytelnikom obiecałem, że do tej sprawy jeszcze powrócę.
|
|
|
|
|
|
W tym opracowaniu przedstawiam kilka fotografii z mojego archiwum i faktów dotyczących tematu blokady Kanału Sueskiego. Osobiście dla mnie w tej historii bardzo znacząca jest sprawa, że mój nieżyjący ojciec Józef Patro pracował jako III oficer na DJAKARCIE w 1974 roku. Jego opowieści na temat tego epizodu prawie całkowicie w mojej pamięci się zatarły. Ojciec wspominał, że załogę DJAKARTY na GBL wielokrotnie odwiedzali żołnierze polscy służący w misji ONZ. Pamiętam jeszcze, że pod koniec lipca 1974 roku jako nastolatek razem z moją nieżyjącą mamą Reginą witaliśmy ojca po podmianie na DJAKARCIE na Lotnisku Okęcie w Warszawie. Wtedy to armator Polskie Linie Oceaniczne zapewnił marynarzom i ich rodzinom kompletną opiekę: autobus do Warszawy oraz hotel dla rodzin.Transfer załogi DJAKARTY z Egiptu opóźnił się o dzień i zostaliśmy zakwaterowani w hotelu DOM CHŁOPA w Warszawie na dobę. Zapewniony został także transport załogi, ich rodzin oraz bagaży marynarzy z lotniska w Warszawie do Trójmiasta. Pamiętam, że bagaży załoga statku miała wtedy bardzo dużo. W moim archiwum pozostało kilka kopert z oryginalnymi stemplami statków floty GBL, które do tej pory pieczołowicie przechowuję. Z racji swojego hobby posiadam także wiele zdjęć dotyczących blokady, a w szczególności dwóch polskich statków BOLESŁAW BIERUT i DJAKARTA. Tym wszystkim chciałbym się z naszymi Czytelnikami dziś podzielić. Sam opis wydarzenia pozostawiam zawodowym dziennikarzom Jerzemu Pytko, nieznanemu mi z nazwiska autorowi z portalu archiver.pl oraz Michałowi Lipce, których poniżej cytuję. Oddajmy im głos. -
|
|
Józef Patro, III oficer na m/s DJAKARTA, w szalupie na Wielkim Jeziorze Gorzkim. -
|
|
Fragment wyciągu pływania Józefa Patro wypełnionego dla potrzeb GUM, uwzględniający okres służby na m/s DJAKARTA. -
|
|
Jerzy Pytko, Życie Warszawy Pl:
"11 lipca 1967 na pierwszej stronie Życia Warszawy informowano, że Zjednoczona Republika Arabska wyraża zgodę na stacjonowanie obserwatorów ONZ wzdłuż Kanału Sueskiego. Właśnie minął gorączkowy okres sześciodniowej wojny pomiędzy Izraelem i państwami arabskimi Egiptem, Jordanią oraz Syrią. Pokłosiem tych działań była m.in. blokada Kanału Sueskiego i czternastu statków handlowych na Wielkim Jeziorze Gorzkim (w tym dwóch polskich MS DJAKARTA i MS BOLESŁAW BIERUT). W wydaniu Życia Warszawy z 31 stycznia 1971 roku, w felietonie „Notatnik Kolekcjonera”, podano informacje o ciekawej współpracy pomiędzy załogami uwięzionych statków w kanale Sueskim, które założyły Stowarzyszenie Wielkiego Jeziora Gorzkiego (Great Bitter Lake Association – GBLA). Efektem współpracy było m.in. wydawanie okolicznościowych winietek, potem znaczków i kopert z nadrukami. Pomysłodawcą, projektodawcą winietek, a także sztycharzem był kapitan czeskiego frachtowca LEDNICE Jiri Kudrna, sam zapalony filatelista. Drukowano je na hektografie (rodzaj powielacza tekstów i rysunków), na angielskim statku MELAMBUS, którym dowodził wówczas kapitan Malcolm Lees. Znaczki bez nominału nalepiano na listy wraz ze znaczkami egipskimi. Po dołączeniu do inicjatywy marynarzy z szwedzkiego statku NIPPON znaczki miały już nominały, odpowiadające brytyjskim opłatom pocztowym. Przed końcem roku powstał bloczek z inicjatywy marynarzy z BIERUTA, przedstawiał choinkę. Matryce przygotował również Kudrna. Kilka lat później wydawnictwa GBLA stały się cenionymi pozycjami na filatelistycznym rynku."
"Dopiero w 1975 roku pojawiły się warunki do opuszczenie przez statki Jeziora Gorzkiego, ale tylko dwa niemieckie mogły to uczynić o własnych siłach. M/s NORDWIND i m/s MÜNSTERLAND były witane przez 30 tysięcy mieszkańców Hamburga, ten ostatni po rejsie powrotnym z Australii dokładnie po ośmiu latach, trzech miesiącach i pięciu dniach." .
|
|
Koperta z obiegu pocztowego, wysłana do Hamburga z zespołu statków "M/S MÜWINIKIES". -
|
|
|
Nieużywane koperty ze stemplami Yellow Fleet. -
|
|
|
|
|
Obie strony koperty na list nadany z pokładu czechosłowackiego statku m/s LEDNICE, wchodzącego w skład zespołu "M/S LEDMELAGA". -
|
|
M/s DJAKARTA. -
|
|
Polski drobnicowiec m/s BOLESŁAW BIERUT. Pocztówka wydana przez Biuro Wydawnicze "Ruch". -
|
|
BOLESŁAW BIERUT Kanale Kilońskim. Fotografia: Copyright Shiffsfotos Jensen, Hamburg / kolekcja A. Patro. -
|
|
Trzy spośród czternastu statków uwięzionych na Wielkim Jeziorze Gorzkim: brytyjskie m/s AGAPENOR i m/s MELAMPUS oraz czechosłowacki m/s LEDNICE, tworzące zakotwiczony zespół 'MS LEDMELAGA'. -
|
|
Zespół statków 'MS DJABIPORST' na Wielkim Jeziorze Gorzkim. Źródło: Polskie Linie Oceaniczne. Album Floty 1951-2011. -
|
|
Autor nieznany, archiver.pl:
"W czerwcu 1967 roku, po wybuchu wojny pomiędzy Izraelem i Egiptem, na Kanale Sueskim zostało zablokowanych kilkanaście statków. 14 spośród nich rzuciło kotwicę w najszerszym miejscu Kanału - na Wielkim Jeziorze Gorzkim. Były tam uwięzione przez prawie 8 lat. Były to następujące frachtowce: NORDWIND pod banderą niemiecką, MÜNSTERLAND pod banderą niemiecką, KILLARA pod banderą szwedzką, NIPPON pod banderą szwedzką, ESSAYONS poprzednio SINDH pod banderą francuską, AGAPENOR pod banderą angielską, MELAMPUS pod banderą angielską, SCOTTISH STAR pod banderą angielską, PORT INVERCARGILL pod banderą angielską, AFRICAN GLEN pod banderą amerykańską , DJAKARTA pod banderą polską, BOLESŁAW BIERUT pod banderą polską, VASSIL LEVSKYI pod banderą bułgarską, LEDNICE pod banderą czechosłowacką. W październiku 1967 roku na pokładzie m/s MELAMPUS zebrały się załogi uwięzionych jednostek wraz z kapitanami statków. Zawiązano Great Bitter Lake Assotiation (Stowarzyszenie Wielkiego Jeziora Gorzkiego), którego celem było podtrzymywanie przyjaźni, udzielanie wzajemnej pomocy oraz zagospodarowanie czasu wolnego wszystkich zgromadzonych. Każdy ze statków wyposażono w stempel - wszystkie wyglądały podobnie: w środku rysunek kotwicy z dwoma liniami symbolizującymi Kanał Sueski; liczba 14 - tyle było statków zacumowanych (kotwiczących - dop. A. Patro) na Wielkim Jeziorze Gorzkim; skrót nazwy stowarzyszenia - G.B.L.A. oraz nazwa statku, a w okresie późniejszym grupy statków. W ramach organizowania czasu wolnego zorganizowano w czasie trwania Igrzysk Olimpijskich w Meksyku (1968) zawody sportowe w 14 dyscyplinach (Bitter Lake Olimpics). "GBLA Post" wydawała także swoje własne "znaczki" o przeróżnej tematyce. Były one drukowane na poszczególnych statkach. Na zacumowane statki nanoszony był bezustannie przez wiatr żółty pustynny piasek - stąd zgrupowanie wzięło swą nazwę - "The Yellow Fleet" (Żółta Flota).”
|
|
Blankiet deklaracji GBLA. Powiększ kliknięciem.
|
|
Michał Lipka, historia.trojmiasto.pl:
"W 1967 roku doszło do konfliktu, który przeszedł do historii pod nazwą "wojny sześciodniowej", a który toczył się pomiędzy Izraelem z jednej strony, a Egiptem, Jordanią i Syrią z drugiej. Już pierwszego dnia wojny, czyli 5 czerwca 1967 roku, ogłoszona została blokada Kanału Sueskiego. Było to niewątpliwe zaskoczenie dla załóg siedemnastu statków różnych bander, które zacumowane na Wielkim Jeziorze Gorzkim czekały na pilotów i podjęcie dalszego rejsu. Wśród uwięzionych były także dwie polskie jednostki: DJAKARTA i BIERUT. Załoga tego ostatniego niebawem była świadkiem ataku lotnictwa izraelskiego na egipskie lotniska. We wspomnieniach załogi możemy przeczytać, że jedna z wystrzelonych rakiet zaledwie o kilka metrów minęła dziób drobnicowca. Niebawem wszystkie strony konfliktu zgodziły się, by kotwicowisko opuściły trzy pływające bomby, czyli wypełnione ropą zbiornikowce. Po ich odpłynięciu w kanale zatopiono kilka starych statków tym samym definitywnie go blokując. Dla uwięzionych statków i ich załóg rozpoczął się okres przymusowej bezczynności, który miał trwać kilka lat...... i zbiera swe żniwo"
"Już niebawem wojna ukazała swe prawdziwe, tragiczne oblicze - na brzegach zaczęli pojawiać się żołnierze z rozbitych egipskich oddziałów. Pozbawieni żywności i wody, po przejściu przez pustynię bardziej podobni byli do trupów niż do ludzi. Na pomoc im ruszyli Polacy z DJAKARTY - w ramach swych możliwości zaopatrywali Egipcjan w wodę, jedzenie i medykamenty. Według ostrożnych szacunków udało im się pomóc ok. 300 żołnierzom, a rząd Egiptu wystosował później oficjalne podziękowanie. Dalsza pomoc została uniemożliwiona przez szybko posuwające się ruchy wojsk izraelskich, które pod groźbą użycia siły zażądały zaprzestania niesienia pomocy. Sama wojna zakończyła się szybko, ale następujące po niej zabiegi i rokowania dyplomatyczne zdawały się przeciągać w nieskończoność. Polskie Linie Oceaniczne starały się często wymieniać załogi na swych uwięzionych jednostkach."
"Niestety, stan obu polskich jednostek nieustannie się pogarszał - działały wyłącznie agregaty prądotwórcze, pokłady nieustannie zasypywał pustynny piasek, brakowało części do wykonywania bieżących napraw. W początkowym stadium statki podnosiły kotwice i odbywały krótkie rejsy po Jeziorze Gorzkim, aby utrzymać główne maszyny we względnie dobrym stanie. Z czasem jednak zaczęło brakować paliwa i nawet te krótkie rejsy zostały zaniechane. Załogi statków wymyślały przeróżne sposoby na zabicie nudy. Wytwarzano, unikalne dzisiaj, znaczki "poczty wielkiego jeziora", organizowano międzynarodowe mecze piłkarskie i pingpongowe." -
|
|
Mecz piłki nożnej na pokładzie jednego ze statków uwięzionych na Wielkim Jeziorze Gorzkim. --
|
|
Regaty na Wielkim Jeziorze Gorzkim. Widoczny jeden z uwięzionych statków, szwedzki m/s NIPPON. -
|
|
Mecz piłki nożnej na pokładzie jednego ze statków uwięzionych na Wielkim Jeziorze Gorzkim. --
|
"Tak upływały kolejne miesiące, aż nastał rok 1968 kiedy to miały odbyć się letnie igrzyska olimpijskie w Meksyku. Olimpijski pomysł i smutny koniec. Dziś już dokładnie nie wiadomo, która załoga wpadła na pomysł zorganizowania równoległej olimpiady na zablokowanych statkach. Pomysł został przyjęty z dużym entuzjazmem i szybko wybrano dyscypliny, w których miano rywalizować. Były to m.in. podnoszenie ciężarów, skok wzwyż, bieganie czy też regaty. Trzeba przyznać, że marynarze wykazali się dużą pomysłowością. Na pokładzie BIERUTA powstały nawet pamiątkowe medale olimpijskie. Na rufie DJAKARTY stanęła natomiast duża tabela, na której załogi mogły obserwować wyniki swych zmagań. Nie zapomniano nawet o zniczu olimpijskim.
"Igrzyska na Jeziorze Gorzkim były sukcesem Polaków, którzy wywalczyli w nich cztery złote medale, co zapewniło im również Puchar Narodów za najlepsze zestawienie w klasyfikacji generalnej. Po zakończeniu igrzysk niestety wróciła monotonia, która trwała aż do 1975 roku. Wtedy to ostatecznie na mocy zawartych porozumień Kanał Sueski został odblokowany. Jak wtedy przedstawiał się stan polskich statków? Określenie "nie najlepiej" byłoby eufemizmem – nie remontowane przez osiem lat kadłuby zaatakowała rdza. Maszyny, mimo starań załóg, były niesprawne, a sam remont okazał się całkowicie nieopłacalny. Władze PLO podjęły zatem decyzje o sprzedaniu obu statków Grekom. Gdy jednak rozpoczęło się holowanie DJAKARTY, BIERUT nie mógł nawet pożegnać jej sygnałem swej syreny - rdza całkowicie ją przeżarła. Podobny los spotkał inne jednostki, które utknęły w Kanale Sueskim: z 14 uwięzionych na kotwicowisku statków tylko dwa opuściły je o własnych siłach."
|
|
Grecki FAY III, dawny polski BOLESŁAW BIERUT. -
|
|
Dawna polska DJAKARTA już pod grecką banderą jako MANINA II. -
|
Stronę tę uzupełniam informacjami dotyczącymi dalszego losu polskich statków uwięzionych na Wielkim Jeziorze Gorzkim po zakończeniu blokady. Cytuję poniżej autorów książki "POLSKIE LINIE OCEANICZNE ALBUM FLOTY 1951 – 2011", którzy opisali ten temat w pigułce: „Po odblokowaniu Kanału Sueskiego 10 maja 1975 r. BOLESŁAW BIERUT został przeholowany do Port Saidu i zgłoszony przez armatora jako całkowita strata konstrukcyjna. W lipcu tego samego roku został zakupiony przez greckiego armatora Grecomar Shipping i przemianowany na FAY III. Złomowana w 1982 r." DJAKARTA została sprzedana temu samemu greckiemu armatorowi. Cytuję wyjątek ze wspomnianej książki dotyczący tego statku: "Po odblokowaniu Kanału Sueskiego 9 maja 1975 r. o własnych siłach dotarł do Port Saidu, skąd został przeholowany do Pireusu. Sprzedany greckiemu armatorowi Grecomar Shipping zmienił nazwę na MANINA II. 30 marca1981 r. wszedł na skały i zatonął u wybrzeży wyspy Kinaros (36,59 N i 26,16 E - przyp. A. Patro ). Cała załoga została uratowana."
|
|
Grecka MANINA II, dawna polska DJAKARTA. -
|
|
________________________________________________________________________________________ BIBLOGRAFIA SELEKTYWNA
Adamczyk,K, Drzemczewski,J, Huras,B. Polskie Linie Oceaniczne. Album Floty 1951-2011. archiver.pl. Autor tekstu nieznany. Ciechanowski, G. 2009. Morskie akcenty służby polskich żołnierzy w Egipcie. - Zeszyty Naukowe, Akademia Morska w Szczecinie, 18 (90), 24-33. Lipka, M. 2013. historia.trojmiasto.pl Pytko,J. 2009. Życie Warszawy.pl z dn. 30.05.2009. oraz informacje własne.
|
|
|
|
|
Andrzej Patro, 17 stycznia 2016 r. Opublikowano 4 lutego 2016 r.
|
|
|
|
|
|
__________________________________________________________________________
- FACTA NAUTICA - dr Piotr Mierzejewski -
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|